Szampon Fitokosmetik z czarną glinką i kompleksem minerałów

Szampon Fitokosmetik z czarną glinką stosowałam w tym samym czasie, na przemiennie z szamponem z niebieską glinką tej samej firmy. Niby ta sama marka, w obu produktach glinki, ale to zupełnie dwa inne kosmetyki. Używając tego z czarną glinką cały czas, mimowolnie porównywałam go z moim fitokosmetikowym ulubieńcem z niebieską glinką. :) No i na jego tle wypada dosyć słabo, choć nie uważam żeby to był zły szampon.

Opinia Kokoszki:

Stosowałam kiedyś też Fitokosmetik z białą glinką. I jakbym miała ustawić je na podium, to pierwsze miejsce zajęła by niebieska glinka, drugie biała, a trzecie czarna.

Szampon z niebieską glinką ma baaaaaardzo dużo hydrolatów roślinnych, a dopiero potem delikatne substancje myjące, dzięki czemu są one dodatkowo dobrze rozcieńczone i kosmetyk nie jest agresywny dla włosów i skóry głowy.

Natomiast szampon z czarną glinką ma wodę macierzystą z szałwii lekarskiej, dwa ekstrakty roślinne i już po tym substancje myjące, zaczynając od tej najmocniejszej ze wszystkich zawartych i to niestety da się odczuć. Szampon co prawda bardzo dobrze oczyszcza, ale łatwo nim skołtunić włosy, trzeba nim myć niezwykle delikatnie, jakiekolwiek mocniejsze szarpnięcie pasm podczas mycia powoduje plątanie i kołtuny. Przypuszczam, że samo użycie szamponu bez późniejszego nałożenia odżywki czy maski skończyłoby się długim, żmudnym i męczącym rozczesywaniem…

Tak czy inaczej włosy po umyciu szamponem fajnie utrzymują świeżość, ale bez użycia porządnej, bogatej, emolientowej maski są lekko sztywne i bez życia, ciężko je rozczesać. Szampon dobrze nadaje się do zmywania olei i w połączeniu z nimi daje fajny efekt, bo oleje dobrze zabezpieczają przed jego dosyć agresywnym wpływem, a że pasma są dobrze domyte to nie ma mowy o obciążeniu fryzury.

Szampon zawiera ekstrakt z czarnej olszy, który jest bardziej dedykowany włosom ciemnym, powinie nadawać im ładny, głębszy odcień. W ogóle kolor szamponu jest czarny, z lekko zielono-brunatną poświatą, dlatego nie polecałabym go raczej blondynkom… Obawiam się, że mógłby trochę „zabrudzić” kolor blond… ;/

Z ciekawszych składników mamy ekstrakt z owoców jałowca, który reguluje sebum, ekstrakt z brzozy stymulujący wzrost włosów i olej nasion borówek znany z właściwości antyoksydacyjnych. No i oczywiście tytułową czarną glinkę, która ze względu na wysoką zawartość żelaza, krzemu i siarkowodoru pozytywnie wpływa na metabolizm komórkowy i stymuluje regenerację komórek skóry. Nasyca składnikami odżywczymi włosy, nawilża je, odświeża, wzmacnia cebulki i stymuluje wzrost nowych włosów.

Jestem ciekawa czy któraś z Was miała styczność z szamponami Fitokosmetik z glinkami i który z nich najbardziej przypadł Wam do gustu?? :)

Opis producenta:

FITOKOSMETIK SZAMPON NA BAZIE CZARNEJ GLINKI, to produkt przeznaczony do pielęgnacji wszystkich typów włosów.

Receptura szamponu na bazie hydrolatu z szałwii lekarskiej łagodzi stany zapalne skóry, wykazuje działanie przeciwzapalne, grzybobójcze oraz odkażające, natomiast dodatek wyciągu z czarnej olchy idealne współgra z jego połączeniem - wykazuje działanie m.in. dezynfekcyjne i ściągające. Ekstrakt z owoców jałowca wpływa na regenerację włosów oraz stymuluje ich porost, a zawarty w składzie sok z brzozy poprawia ich kondycję, przywracając im sprężystość, miękkość i naturalny blask. Wzmacnia cebulki włosowe, hamując nadmierne wypadanie, działa przeciwłupieżowo oraz reguluje wydzielanie sebum.
Zawartość czarnej glinki, wydobywanej z serca unikalnych wulkanów na Kamczatce, bogatej w żelazo, krzem i siarkowodór, pozytywnie wpływa na metabolizm komórkowy i stymuluje regenerację komórek skóry głowy. Dodatek oleju z nasion borówki leśnej działa ściągająco, przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, ograniczając wypadanie włosów i wydzielanie łoju.

Produkt nie zawiera SLS/SLeS, parabenów, ani silikonów.