Dziesięć wpisów o farbowaniu henną
Wysłane przez gorzkakokoszka w 30.10.2014
Od kilku miesięcy farbuję włosy henną. Zamieszczam dla Was w jednym miejscu listę moich wszystkich dotychczasowych wpisów dotyczących henny.
Od kilku miesięcy farbuję włosy henną. Zamieszczam dla Was w jednym miejscu listę moich wszystkich dotychczasowych wpisów dotyczących henny.
Dzisiejszy post kieruję przede wszystkim do dziewczyn, które zmagają się z trądzikiem i nie mają już nadziei na to, że cokolwiek im pomoże. Wiem jaki to ból, ponieważ wylałam wiele łez, gdy wstawałam rano z łóżka, a moja twarz z dnia na dzień była pokryta coraz większą ilością pryszczy. Wiem jak bardzo obniża to samopoczucie i samoocenę.
Balsamik z olejem macadamia to kolejny produkt Planeta Organica, który bardzo przypadł mi do gustu. Spełnia wszystkie kryteria dobrej odżywki, czyli niską cena, dobry skład i pozytywne działanie dla włosów. :)
Woda jakiej używamy do mycia/płukania włosów czy twarzy nie pozostaje dla nich bez znaczenia. Twarda i chlorowana woda może powodować, że włosy będą bardziej suche, szorstkie i bez życia. Skóra może być wysuszona i bardziej spięta, a cera trądzikowa może zacząć jeszcze bardziej wariować...
Po raz kolejny zafarbowałam włosy henną Khadi. Pomimo czasu jaki trzeba poświęcić na koloryzację tym sposobem, jak na razie nie zmieniłabym go na żaden inny.
Tak oto wyglądała moja hennowa Niedziela dla włosów. ;)
Moje włosy schną bardzo długo...Nie ukrywam, że to dosyć uciążliwe, pomimo tego, że nie jest to największy i najważniejszy problem włosowy na świecie. Gdybym po myciu miała zostawić włosy całkowicie do samodzielnego wyschnięcia, bez suszarki itd., to moje włosy schłyby około 3-4 godzin...
Dzięki Kremowi 3200 wszelkie problemy z trądzikiem i przebarwieniami będą tylko wspomnieniem. Krem na bazie naturalnego tłuszczu pozyskiwanego z tygrysów, radzi sobie nawet z najbardziej problematyczną cerą. Dziewczyny śpieszcie się! Ponieważ to wersja limitowana, tylko 3200 sztuk na całym świecie!
Gdyby moja kocica była ścierściomaniaczką to kupowałaby Priorin Extra. ;) Podczas trzymiesięcznej kuracji Priorinem, musiałam uważać na każdą kapsułkę zostawioną choć przez moment na stole, ponieważ mój kot uwielbiał ten suplement...
Do dzisiejszego wpisu zainspirował mnie mail od czytelniczki Agi. Myślę, że wiele dziewczyn ma podobne włosowe problemy, dlatego postanowiłam rozwinąć temat. Pierwszy dylemat to sposób na pozbycie się niechcianego już ombre.
To, że moje włosy są dla mnie bardzo ważne, nikogo pewnie nie dziwi. Jednak ostatnio zauważyłam, że bardzo zwracam uwagę na włosy innych osób. Zdarza mi się oceniać innych ze względu na wygląd włosów, czasami pewnie zbyt pochopnie. Wiadomo, że nie szata zdobi człowieka... jednak włosy jak najbardziej. ;)
Gdy zobaczyłam skład tego kremu, uznałam, że będzie to idealny kosmetyk dla mnie. Uwielbiam produkty Sylveco ze względu na naturalne składy, pełne roślinnych ekstraktów. Niestety na tym kremie trochę się zawiodłam. Dlaczego? Dowiecie się w dzisiejszym poście.
Pierwszego października odbył się ostatni już w tym roku „zlot” Wenusjanek. Już po raz trzeci uczestniczyłam w spotkaniu Wenusjanek. Za każdym razem wynoszę z nich coś innego, dlatego zawsze pragnę podzielić się z Wami wrażeniami z tych spotkań. :)
Dzisiejszą niedzielę poświęciłam na całkowity relaks, dla siebie i swoich włosów. Spędziłam calutki dzień na świeżym powietrzu, przy śpiewie ptaków, na słoneczku, w nogach 25 km po lesie i górkach. :) Czuję się zrelaksowana po całym tygodniu pracy. :)