Jakoś na przełomie jesieni/zimy zauważyłam wzmożone wypadanie włosów. Szczególnie przy myciu włosów. Zaniepokoiło mnie to ponieważ od dłuższego czasu ten problem u mnie nie występował. Postanowiłam więc działać.
Przychodzę dziś do Was z recenzją ampułek przeciwko wypadaniu fryzjerskiej włoskiej marki Solfine. Firma jest stosunkowo mało znana zarówno wśród fryzjerów jak i detalicznych konsumentów, a zasługuję na uwagę i dokładniejsze przyjrzenie się niektórym produktom zwłaszcza tym do pielęgnacji.
Wcierka o „milionowej” ilości składników. Jest ich tak dużo, że mój formularz do wpisywania składu zaniemógł – nie mieści tyle znaków. :) Dlatego końcówkę składu opisałam ręcznie pogrubioną czcionką.
Pomimo wielu zachwytów nad Jantarem byłam jakoś do niego sceptycznie nastawiona. Kupiłam go na początku swojego włosomaniacta i nie wiedziałam za bardzo jak stosować... Zniechęciła mnie dosyć lepka i gęsta konsystencja Jantaru i stwierdziłam że nie chcę jej używać jako wcierki.