Przychodzę dziś do Was z recenzją ampułek przeciwko wypadaniu fryzjerskiej włoskiej marki Solfine. Firma jest stosunkowo mało znana zarówno wśród fryzjerów jak i detalicznych konsumentów, a zasługuję na uwagę i dokładniejsze przyjrzenie się niektórym produktom zwłaszcza tym do pielęgnacji.
Najczęściej robię zakupy na Lawendowej Szafie, ponieważ jak są promocje to są konkretne promocje. Ostatnio za 180 zł zrobiłam zapas na mniej więcej pół roku jeżeli chodzi o pielęgnację włosów, twarzy oraz ciała!
Do zakupu szamponu Vis Plantis ze śluzem ślimaka zachęcił mnie żel do mycia ciała z tej samej serii, który używałam w pierwszej kolejności. Żel do mycia ma bardzo zbliżony skład do szamponu, jednak różni się.
Ostatnio dostałam od jednej z Was pytanie jakiego szamponu najczęściej używam, ponieważ ciężko jest kupić taki bez silikonów, mocnych detergentów, alkoholu czy innych nieciekawych substancji.
Ostatnimi czasy moje dwie ulubione marki kosmetyków to Fitokosmetik i zaraz po niej Ecolab! To już druga maska do włosów tej firmy w przeciągu dwóch miesięcy, którą stosowałam.
Peeling skóry głowy jest tak samo ważnym elementem pielęgnacji jak peeling twarzy. Usuwając zrogowaciały naskórek skalpu, dajemy lepsze życie mieszkom włosowym.
Produkt którego recenzją chciałam się dziś z Wami podzielić jest jak na mnie dosyć nietypowy. :) Na co dzień nie używam szamponów z takim składem jak Rain Dance Artego, ale muszę przyznać, że kosmetyk mega pozytywnie mnie zaskoczył!