Lawsonia Inermis Extract - ekstrakt z Lawsonii bezbronnej – henna. Otrzymuje się z niej czerwonawo - pomarańczową substancję barwiącą (lawson). Ma działanie wygładzające, nabłyszczające i pogrubiające włosy. Kondycjonuje skalp, wzmacnia cebulki włosowe.
To moja druga maska z Pilomaxu, którą miałam okazję używać. Kiedyś stosowałam NaturClassic do włosów ciemnych, teraz padło na Arabicę Colour Care.
Wiele, wiele lat temu, tak dawno, że to prawie prehistoria, używałam namiętnie starej, oryginalnej angielskiej maski WAX - HENNA TREATMENT WAX. :) Wtedy nie interesowałam się jeszcze składami kosmetyków, więc nie wiem co zawierał tamten produkt, ale ponoć wzmacniał włosy jak nic innego i pomagał nawet osobom, które utraciły włosy po chemioterapii.
Wcierka Orientana jest naprawdę godna uwagi. Czaiłam się na nią od dłuższego czasu, ale nie mogłam jej nigdzie dostać stacjonarnie, a przez internet wszędzie kosztowała ponad 30 zł. W końcu udało mi się upolować promocję, a przy tym darmową wysyłkę i za tonik zapłaciłam tylko 21 zł. :)
Przyznam szczerze, że do zakupu tej odżywki skusiły mnie opinie na wizażu. Zwłaszcza opinie dziewczyn, które pisały o złoto-brązowych refleksach na włosach po zastosowaniu tej odżywki. Stosowałam kiedyś produkty Fitomedu do twarzy i byłam zadowolona.
