Panthenol

Kolejny dobry kosmetyk od Paul Mitchell, jak na razie najlepszy po recenzowanym przeze mnie ostatnio serum Wild Ginger i szamponie Lemon Sage z tej firmy. W odżywce tej zakochałam się od pierwszego użycia i przyznam, że będzie mi jej brakować, gdy się skończy. :)
 

Jakiś czas temu odezwała się do mnie marka profesjonalnych kosmetyków fryzjerskich Paul Mitchell z propozycją przetestowania kilku produktów. Zgodziłam się z ciekawości, ponieważ nigdy nie słyszałam o tej firmie, a składy niektórych produktów wydały mi się ciekawe.

Już kiedyś dawno temu używałam różnych masek Ziaja i ze względu na miłe wspomnienia z nimi związane postanowiłam wrócić do ich stosowania. :) Dlaczego uważam, że maski do włosów Ziaja są warte zakupu?
 

Niedawno wychwalałam odżywkę Mythos, która ma bardzo podobny, niemalże identyczny skład jak maska z tej samej serii. Na prawdę niewiele się różnią, a pomimo to mają zupełnie inne działanie. Jak to jest?
 

Zaczęłam się przez chwilę zastanawiać po co opisywać kosmetyk, którego nie da się kupić w Polsce nawet przez internet. :) Pomyślałam jednak, że tyle osób wyjeżdża latem do różnych zakątków Grecji, że warto wspomnieć o tych kosmetykach, ponieważ mogą być super pamiątką czy prezentem z wakacji.
 

Od dawna czaiłam się na odżywkę oraz maskę Mythos, ponieważ czytałam o nich wiele pochlebnych recenzji. Niestety stacjonarnie są chyba nie do zdobycia, pozostaje tylko zamówienie przez internet.
 

Kupiłam odżywkę Sylveco z ciekawości, ponieważ lubię kosmetyki tej firmy. Niestety jej działanie zawiodło mnie...
 

Maska o dosyć niepozornym, ale dobrym, choć na pierwszy rzut oka zwyczajnym składzie, na bazie oliwy, oleju migdałowego i ekstraktu granatu. Już po pierwszym użyciu byłam nią zachwycona!!! Włosy optycznie stały się grubsze, mięsiste i mega, mega śliskie, aż prześlizgujące się przez palce.
 

Od jakiegoś czasu dosyć regularnie używam tej odżywki. Zakupiłam ją w Biedronce (12 zł), gdzie jest dostępna sezonowo. Dziś widziałam ją w Lidlowej gazetce za 10 zł. Ciekawostką jest to, że ma identyczny skład jak podobny produkt firmy Eveline (17 zł). Przypuszczam, że jest to ten sam producent tylko pod dwoma innymi nazwami. :)
 

Składniki lnianej maski Sylveco to zbiór nawilżaczy wszelkiego rodzaju - tytułowy olej lniany już na drugim miejscu w składzie, emolienty, olej kokosowy, cukier (sacharoza), olej z pestek winogron, gliceryna czy kwas mlekowy.