Panthenol

Długie, gęste, ciemne, zalotne rzęsy... kwintesencja kobiecości w jednym spojrzeniu :) Czy ten produkt potrafi zrewolucjonizować rzęsy?

Całkiem przez przypadek trafiłam na żel do mycia twarzy Bielenda Pharm z serii Trądzik. Zobaczyłam dosyć ciekawy skład i pomyślałam, że będzie dobry dla mojej mieszanej cery, ze skłonnością do wyprysków.

Każda włosomaniaczka słyszała za pewne o słynnej masce Alterra z Rossmanna aloes i granat. Jest znana ponieważ nie ma silikonów, zawiera ciekawe, naturalne składniki i jest powszechnie dostępna. Zakupimy ją w każdym sklepie Rossmann. Miałam duży opór, żeby ją kupić, ponieważ alkohol widnieje u niej już jako drugi w składzie, zaraz po wodzie. Pomyślałam sobie, czym tu się zachwycać?

Skład maski jest dosyć kuszący, zawiera wysoko w składzie olej arganowy oraz wiele ekstraktów roślinnych. Gęstość maski i składniki zachęcają do użytkowania, jednak działanie pozostawia wiele do życzenia...

Płyn miceralny z Biedronki to  dla mnie ogromne, pozytywne zaskoczenie. Tani i bardzo skuteczny produkt do demakijażu. Mam dosyć wrażliwe oczy, które mają tendencję do łzawienia i podrażnień, więc dobry produkt do usuwania makijażu to dla mnie podstawa.

Maska Natur Vital to bardzo dobra maska, zwłaszcza na okres zimowy, ale również na lato. Zawiera dwa lekkie silikony, które chronią włosy przed ujemną temperaturą i innymi czynnikami zewnętrznymi. Oprócz tego ma w składzie różne substancje, które neutralizują szkodliwe promieniowanie słoneczne.

Chciałam, krótko opisać aloesowy żel do powiek i pod oczy firmy Floslek. Jest to niepozorny, tani produkt o pozytywnym działaniu. Wyczaiłam go przypadkiem w drogerii Natura, podczas jakiś zakupów. Skuszona ceną, dosyć prostym i ciekawym składem wrzuciłam go do koszyka.

Balsam Babuszki kupiłam przy okazji targów Ekologia-Natura-Człowiek, które odbyły się w Kielcach w październiku. Miałam już kiedyś szampon od Babuszki Agafii, z którego byłam zadowolona oraz maskę drożdżową. Teraz testuję wcierkę z tej firmy oraz właśnie ten balsam, o którym chcę powiedzieć więcej słów. W kosmetykach Babuszki Agafii zachwyca mnie przede wszystkim bogactwo najróżniejszych ekstraktów i ziół, o których istnieniu nie mam czasem pojęcia :)
 

Na wstępie powiem, że zdążyłam przetestować baaaardzo dużo wcierek. Przez cały okres włosoamaniactwa stosowałam już: Seboren, Capitavit, ampułki Seboradin, ampułki Seboradin Forte, Joanne Czarna Rzepa, Jantar, Seboradin Lotion z żen-szeniem, ampułki Radical, aktywne serum ziołowe babuszki Agafi i różne wcierki domowej roboty (mam nadzieję, że niczego nie pominęłam).  ;)
Z większości byłam bardzo zadowolona, tak samo było z wcierką Equilibra.