Gdy zobaczyłam kosmetyki do włosów sygnowane przez Andrzeja Wierzbickiego i Tomasza Schmidta to stwierdziłam, że muszę sprawdzić co to jest! Wyżej wymienieni Panowie w swojej pracy stawiają na jakość i profesjonalizm, więc stwierdziłam, że byle czego swoją twarzą nie będą promować. :)
Z przykrością stwierdzam, że odżywka Tea Tree Special jest najgorsza ze wszystkich produktów jakie miałam okazję testować z firmy Paul Mitchell. Dziwi mnie to trochę ponieważ ma wiele takich samych składników co maska peelingująca Tea Tree Hair and Scalp Treatment, która sprawdza się świetnie.