- olej z kokosa, bogaty w witaminę E, dobroczynne kwasy tłuszczowe, minerały, wygłasza uelastycznia włosy. Ma stałą konsystencję, którą trzeba lekko podgrzać przed użyciem. Nawilża i regeneruje.
Bielenda jest mi dobrze znana, ale nigdy nie używałam kosmetyków do włosów tej firmy. Na sklepowej półce przykuła moją uwagę maska keratynowa o działaniu rozgrzewającym! Pomyślałam, że może być to coś fajnego. Postanowiłam spróbować pomimo tego, że skład nie należy do idealnych. :)
Wpis wcześniej zachwycałam się „siostrzaną” krio-zakwaszającą maską Jantar. Tym razem mam dla Was mniej optymistyczną recenzję duo-maski Jantar, która według producenta jest idealna do zastosowania metodą OMO (odżywka, mycie, odżywka).