Aqua (Water)

Lubię drogie i ekskluzywne kosmetyki, ale nic tak nie cieszy jak zakup taniego produktu o dobrym składzie i świetnym działaniu! Tak jest w przypadku odżywczej maski B&V, którą dorzuciłam spontanicznie do koszyka podczas internetowych zakupów przy okazji wybierania innych rzeczy. Skusiła mnie cena 6 zł za 200 ml opakowanie.

Cenię sobie kosmetyki Ziaji za dobre jakościowo składy i niskie ceny. Zawartość maski Intensywna odbudowa ceramidy robi wrażenie, a koszt ok. 6-7 zł za 200 ml opakowanie cieszy portfel. ;)
 

Wcierka o „milionowej” ilości składników. Jest ich tak dużo, że mój formularz do wpisywania składu zaniemógł – nie mieści tyle znaków. :) Dlatego końcówkę składu opisałam ręcznie pogrubioną czcionką.
 

Już kiedyś dawno temu używałam różnych masek Ziaja i ze względu na miłe wspomnienia z nimi związane postanowiłam wrócić do ich stosowania. :) Dlaczego uważam, że maski do włosów Ziaja są warte zakupu?
 

Zaczęłam się przez chwilę zastanawiać po co opisywać kosmetyk, którego nie da się kupić w Polsce nawet przez internet. :) Pomyślałam jednak, że tyle osób wyjeżdża latem do różnych zakątków Grecji, że warto wspomnieć o tych kosmetykach, ponieważ mogą być super pamiątką czy prezentem z wakacji.
 

Koloryzujący krem Nook Nectar Kolor Chocolate kupiłam w hurtowni fryzjerskiej za 35 zł (opakowanie 250 ml). Cena niska nie jest...ale efekt całkiem niezły i nie żałuję wydanych pieniędzy. :)
 

Pomimo wielu zachwytów nad Jantarem byłam jakoś do niego sceptycznie nastawiona. Kupiłam go na początku swojego włosomaniacta i nie wiedziałam za bardzo jak stosować... Zniechęciła mnie dosyć lepka i gęsta konsystencja Jantaru i stwierdziłam że nie chcę jej używać jako wcierki.
 

Dziś na celowniku bambusowa maska Farmony, co do której mam nieco mieszane uczucia. O ile skład jest rewelacyjny, tak działanie nie do końca mnie przekonuje.
 

Tę wersję ampułek Radical kupiłam w Biedronie. Mieli limitowaną serię za 16,99 zł, gdzie znajduje się 10 ampułek. Standardowe opakowania kosztują 25-35 zł i zawierają 15 fiolek w paczce. Skusiła mnie przyjazna cena, ale zakupiłam tylko jedno pudełko. Żeby ampułki zaczęły faktycznie działać, należy je stosować regularnie przez ok. 2-3 miesiące.
 

Swojego dermatologa darzę ogromnym zaufaniem, ponieważ już dwukrotnie wyleczył mnie z trądziku. Kupę lat do tyłu z trądziku młodzieńczego i teraz niedawno kiedy już jestem starą, dwudziestopięcioletnią krową. ;) Dlatego, gdy polecił mi zakup Sebionexu Trio to byłam bardzo entuzjastycznie  nastawiona do tego kremu.