Salicylic acid - kwas salicylowy, właściwości bakteriostatyczne, grzybobójcze, antybakteryjne. W pielęgnacji włosów ma działanie osłaniające, zmiękczające, przeciwzapalne. Kwas salicylowy to kwas beta-hydroksylowy (BHA), posiada właściwości złuszczające, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i lekko ściągające. Dzięki zdolności wnikania w głąb mieszków włosowych pomaga likwidować zaskórniki, odblokowuje pory skóry, zmniejsza nadmierne wydzielanie sebum i jest pomocny w stanach zapalnych. Poprawia strukturę i koloryt skóry, rozjaśnia powierzchowne przebarwienia oraz zmniejsza płytkie blizny potrądzikowe. Kwas salicylowy działa łagodniej niż kwasy AHA, a jego działanie jest długotrwałe.
Kosmetyki Jantar firmy Farmona dobrze mi się kojarzą ze względu na legendarną wcierkę Jantar, która dawała u mnie fajne efekty w przyroście włosów. :) Dlatego, gdy zobaczyłam, że istnieją maski Jantar to od razu kupiłam dwa rodzaje, które istnieją; zakwaszającą o której napiszę dziś kilka słów oraz duo-maskę do stosowania metodą OMO.
To mój pierwszy “sklepowy” peeling do skóry głowy. Do tej pory używałam tylko taki cukrowy domowej roboty i muszę przyznać, że zaniedbywałam tę część pielęgnacji. Robiłam peeling niezwykle rzadko, nie częściej niż raz w miesiącu. Wynika to chyba z tego, że jak nie mam gotowego produktu to nie pamiętam, żeby coś robić.
Od ponad miesiąca znów jestem zadowolona ze stanu mojej cery. :) Perfekcyjnie nie jest, ale praktycznie nic mi nie wyskakuje, a jak już jakiś pryszczyk pojawi się na mojej buzi to jest tak mały, że nie ma o czym mówić. :)
Pisałam Wam niedawno, że zwiększył mi się wysyp i obwiniałam o to tabletki antykoncepcyjne, które biorę od czterech miesięcy.
Swojego dermatologa darzę ogromnym zaufaniem, ponieważ już dwukrotnie wyleczył mnie z trądziku. Kupę lat do tyłu z trądziku młodzieńczego i teraz niedawno kiedy już jestem starą, dwudziestopięcioletnią krową. ;) Dlatego, gdy polecił mi zakup Sebionexu Trio to byłam bardzo entuzjastycznie nastawiona do tego kremu.