Triethanolamine - reguluje pH w kosmetyku.
Na szczęście etap codziennego prostowania prostych włosów prostownicą mam już dawno za sobą. :) Będąc szaloną gimnazjalistką codziennie, po kilka razy męczyłam moje biedne kłaczyska gorącą temperaturą. Po co było prostować proste jak drut włosy? Nie wiem do tej pory. :)
O chęci małej innowacji na moich włosach pisałam już w kwietniu po ujrzeniu pięknej niebieskiej grzywki na Artego Prestige Night. :)
Produkt którego recenzją chciałam się dziś z Wami podzielić jest jak na mnie dosyć nietypowy. :) Na co dzień nie używam szamponów z takim składem jak Rain Dance Artego, ale muszę przyznać, że kosmetyk mega pozytywnie mnie zaskoczył!
Już chyba trzeci rok z rzędu okres jesienno-zimowy wykorzystuję na stosowanie kosmetyków z kwasami. Sporo wolnego czasu spędzam na powietrzu, lubię wystawiać się na słońce. Zwłaszcza wiosną i latem, dlatego „kwaszenie” skóry w tym okresie raczej u mnie odpada...
Od trzech lat okres jesienno-zimowy to dla mnie pora na „kwaszenie” twarzy. :) Czyli mówiąc bardziej po polsku, stosowania kuracji kosmetykami z zwartością kwasów. Dzięki nim pozbywam się wszelkich przebarwień i niedoskonałości. Obecnie używam: żel do mycia twarzy Sylveco z kwasem jabłkowym oraz kremy z kwasami: Effaclar Duo +, Effaclar K i Effaclar A.I.
Od jakiegoś czasu dosyć regularnie używam tej odżywki. Zakupiłam ją w Biedronce (12 zł), gdzie jest dostępna sezonowo. Dziś widziałam ją w Lidlowej gazetce za 10 zł. Ciekawostką jest to, że ma identyczny skład jak podobny produkt firmy Eveline (17 zł). Przypuszczam, że jest to ten sam producent tylko pod dwoma innymi nazwami. :)
Pomimo wielu zachwytów nad Jantarem byłam jakoś do niego sceptycznie nastawiona. Kupiłam go na początku swojego włosomaniacta i nie wiedziałam za bardzo jak stosować... Zniechęciła mnie dosyć lepka i gęsta konsystencja Jantaru i stwierdziłam że nie chcę jej używać jako wcierki.
Odżywka do włosów Biały Jeleń kozie mleko to produkt co do którego mam mieszane uczucia. Z jednej strony przyjemny skład z dużą ilością emolientów, które moje włosy bardzo lubią i odpowiednio umiarkowaną dawką protein. Z drugiej strony odżywka daje taki zwyczajny efekt bez fajerwerków. Może jestem za bardzo wymagająca? :)
Świetny żel do mycia twarzy, jak na razie nie mam zamiaru zmieniać go na inny. Bardzo dobrze reguluje produkcję sebum, zawiera delikatne substancje myjące i olejki eteryczne, które moja cera polubiła. Porządnie oczyszcza, delikatnie matowi, ale nie wysusza skóry.
Wiele włosomaniaczek i fanek nowości kosmetycznych przetestowało już zabieg laminowania od Marionu. W końcu padło na mnie, uległam, kupiłam i dziś użyłam po raz pierwszy :)
