Szampony Fitokosmetik są jednymi z moich najbardziej ulubionych. Zwłaszcza właśnie ta seria, do której należy również szampon z morskim chitozonem i solą z morza martwego. Używałam wszystkie!
Szampon Fitokosmetik z czarną glinką stosowałam w tym samym czasie, na przemiennie z szamponem z niebieską glinką tej samej firmy. Niby ta sama marka, w obu produktach glinki, ale to zupełnie dwa inne kosmetyki.
Jest to bez wątpienia mój ulubiony szampon Fitokosmetik. Używałam już wiele szamponów tej marki ponieważ są bardzo dobre i mają delikatne, ciekawe składy, ale jak na razie ten sprawdził się u mnie najlepiej!
Na prawdę uwielbiam szampony Fitokosmetik. Ze wszystkich jakie miałam okazję do tej pory stosować, nie pasował mi tylko jeden – bioaktywny z henną. Teraz stosuję szampon z białą glinką i kompleksem płynnej keratyny.
Pomimo tego, że zawsze przed zakupem jakiegokolwiek kosmetyku wnikliwie czytam składy to raz na jakiś czas kupię coś co nie ma jakiegoś składnika, który obiecuje producent albo nie zauważę substancji, która nie do końca mi odpowiada.
Kiedyś bardzo lubiłam szampony firmy Fitokosmetik, ale odkąd zmienili butelki z dużych pojemności na małe to pochrzanili chyba też coś ze składami i jakością…
Kupiłam bioaktywny szampon z henną Fitokosmetik, ponieważ bardzo polubiłam szampony z tej firmy. Zwłaszcza, że ten ma bardzo dobry skład i cenę, zapłaciłam za niego tylko 9,50 zł!
Nawet jeżeli mam jakiś sprawdzony kosmetyk to nie lubię go kupować ponownie. Uwielbiam testować nowe produkty, cieszy mnie też, że mogę je opisać na blogu, a używając cały czas tego samego jest po prostu nudno.
Trafiłam na szampon, który jest dla mnie praktycznie ideałem! Kupowałam go bez zaufania, gdyż pierwszy raz w życiu widziałam markę Fitokosmetik na oczy. Niska cena 16 zł za 450 ml tym bardziej nie zasugerowała mi wysokiej jakości, ale przykuła moją uwagę. :)