Od dłuższego wykorzystuję glinki i spirulinę w walce z niedoskonałościami cery. Ponieważ borykam się z wypryskami na brodzie, a antybiotyki od dermatologa niewiele pomagają, to postanowiłam powrócić do natury... czyli stosowania glinek i spiruliny jako maseczek na twarz.
Na rynku kosmetycznym jest wiele gotowych produktów z dodatkiem różnych glinek. Jednak uważam, że nic nie zastąpi czystej glinki bez żadnych zbędnych dodatków. Glinka plus woda wystarczy :)
Informacje o glinkach:
- Glinka to całkowicie naturalny surowiec, który powstaje w wyniku różnych procesów biologicznych i geologicznych. Wydobywa się ją spod ziemi, na głębokości 20-70 metrów, w zależności od rodzaju glinki
- Glinki są wykorzystywane od wieków, pierwsze zastosowanie lecznicze glinek odnotowano już w Mezopotamii i Starożytnym Egipcie, dlatego myślę, że warto zaufać glinkom :)
- Metoda leczenia glinkami ma swoją nazwę - agrilloterapia z łaciny agri, czyli ziemia
- Dzięki glinkom możemy dostarczyć skórze mnóstwo minerałów i mikroelementów, które są potrzebne do tego, aby skóra odpowiednio złuszczała się, funkcjonowała i wyglądała zdrowo. Glinki uzupełniają niedobór pierwiastków, w zależności od jej rodzaju zawierają: kaolinit, żelazo, glin, miedź, cynk, selen, kwarc, krzem, magnez, sód, potas, mngan, miedź, selen, tlenki żelaza, wapń, aluminium, sole mineralne
- Glinki wykazują działanie wzmacniające organizm, podnoszą odporność, poprawiają krążenie krwi. Niektóre pierwiastki zawarte w glinkach takie jak cynk czy selen wpływają na dobre samopoczucie, gdyż są sprzymierzeńcami w powstawaniu endorfin (hormonów szczęścia)
- Glinki bardzo porządnie oczyszczają skórę z zanieczyszczeń, ponieważ pochłaniają je w głąb siebie. Dzieje się tak dzięki temu, że ujemne jony zawarte są w glince przyciągają dodatnie jony zanieczyszczeń na ludzkiej skórze
- Glinki absorbują sebum, toksyny, bakterie, a nawet wirusy dlatego są pomocne dla skór tłustych lub trądzikowych
Przygotowanie maseczki z glinki
Jest wiele mniej lub bardziej skomplikowanych sposobów na przygotowanie maseczki z glinki. Można do niej dodawać oleje, różne półprodukty typu kwas hialuronowy, pantenol, maceraty roślinne itd. Ja jednak preferuję wymieszanie glinki tylko z wodą. Należy pamiętać, aby była to woda mineralna lub przegotowana. Najlepiej aby woda była chłodna lub w temperaturze pokojowej, nie może być gorąca, ponieważ wtedy zabija dobroczynne składniki zawarte w glinkach.
Jeżeli chodzi o proporcję to ja robię to metodą „na oko”. Wysypuje na talerzyk trochę glinki i dodaję stopniowo, łyżeczką, po kilka kropel wody, aby uzyskać odpowiednią konsystencję. Nie może być bardzo gęsta jak pasta, ani też wodnista. Prawidłowo wymieszana glinka powinna przypominać treściwy krem :)
Bardzo ważne jest, aby do przygotowania glinki nie używać metalowej miseczki, mieszadełka, łyżki itd., ponieważ glinka, przy kontakcie z metalem to traci swoje właściwości. Ja bardzo profesjonalnie mieszam glinkę paluchem ;) Oczywiście czystym, umytym. Jednak najlepiej byłoby to robić drewnianym mieszadełkiem lub specjalną szpatułką.
Przygotowaną mieszaninę nakładamy na umytą twarz i zmywamy po 15-20 minutach. Glinki bardzo mocno ściągają, dlatego przy aplikacji omijamy wrażliwe okolice oczu.
Obecnie używam glinki żółtej, zielonej i marokańskiej glinki Ghassoul, ze sklepu internetowego zróbsobiekrem. Stosuje je je na przemiennie, za każdym razem inną. Po zastosowaniu maseczki z glinki moja skóra jest zawsze wygładzona, miękka, zmatowiona, miła w dotyku, pory są oczyszczone,a sebum uregulowane. Uwielbiam swoją twarz po zastosowaniu glinki :) Jeżeli chodzi o wypryski w okolicach brody to zauważyłam lekką poprawę, choć nie jest ona spektakularna. Myślę, że potrzeba tu trochę cierpliwości i czasu.
Marokańska glinka Ghassoul - Maroccan Lava Clay
Zastosowanie i właściwości:
Przeznaczona dla cery tłustej, normalnej i trądzikowej, skłonnej do zanieczyszczeń. Oczyszcza skórę, reguluje wydzielanie sebum, wspomaga leczenie trądziku, reguluje sebum, ściąga, wzmacnia, koi skórę.
 Marokańska glinka Ghassoul przed rozcieńczeniem w wodą |
 Marokańska glinka Ghassoul po rozcieńczeniu z wodą |
Opinia Kokoszki:
Moim zdaniem glinka Ghassoul jest jedną z delikatniejszych jakie używałam. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że jest delikatniejsza od glinki białej, uważanej za najbardziej subtelną i polecanej do cer wrażliwych. Pięknie ściąga skórę, jednocześnie nie wysuszając jej. Zawiera mikroskopijne drobinki, dzięki czemu fajnie peelinguje skórę. Używam jej również jako dodatek do peelingu skóry głowy.
Skład mineralny: krzemionka (55-65%), tlenek magnezu (<21%), tlenek glinu (<5%), sód, potas i inne mikroelementy i sole mineralne.
Glinka żółta - yellow clay
Zastosowanie i właściwości:
Przeznaczona dla cery tłustej, mieszanej oraz trądzikowej. Działa przeciwzapalne, przyśpiesza gojenie ran, reminalizuje, oczyszcza z toksyn, matuje i odtłuszcza.
 Glinka żółta przed rozcieńczeniem z wodą |
 Glinka żółta po rozcieńczeniu z wodą |
Opinia Kokoszki:
Jedna z moich ulubieńszych glinek, a tak naprawdę chyba ulubiona. Przede wszystkim żółta glinka bardzo łatwo się ją rozcieńcza do odpowiedniej konsystencji, nie wysycha w szybkim tempie. Mam wrażanie, że najmocniej oczyszcza pory na mojej skórze i że to po tej glince skóra jest najbardziej miękka i taka rozświetlona, ma świeży wygląd. Przy tym nie wysusza i nie podrażnia. Bardzo lubię tę glinkę.
Skład mineralny: kaolinit, dużo żelaza dzięki któremu zawdzięcza swój kolor, glin, miedź, kwarc, krzem, glin, magnez, sód, potas i inne mikroelementy i sole mineralne.
Glinka zielona- Illite (green clay)
Zastosowanie i właściwości:
Stosowna dla cery tłustych i trądzikowych ze względu na bardzo mocne właściwości odtłuszczające i matujące. Oczyszcza, złuszcza, mineralizuje skórę. Przyśpiesza gojenie ran, ma działanie detoksykujące.
 Glinka zielona przed rozcieńczeniem z wodą |
 Glinka zielona po rozcieńczeniu z wodą |
Opinia Kokoszki:
Jest glinka o silnym działaniu, z którą niestety trzeba uważać Bardzo mocno absorbuje sebum i przynajmniej dla mojej cery jest odrobinę za mocna. Moja cera jest mieszana, skóra na policzkach jest raczej sucha i zielona glinka nakładana na te partie twarzy zbytnio ją wysusza. Skóra po zmyciu glinki jest zbyt ściągnięta, sucha, potrzebuje na gwałt kremu nawilżającego. Dla porównania, po żółtej glince czy Ghassoul nie mam takich objawów. Dlatego glinkę zieloną stosuję tylko na tłuste partie skóry, czyli czoło, nos i brodę.
Jeżeli nie macie cery typowo tłustej wybierzcie inną glinkę niż zieloną lub wymieszajcie ją z glinką biała, która powinna złagodzić działanie zielonej.
Skład mineralny: około 20 różnych soli mineralnych: krzem, magnez, wapń, potas, fosfor, sód i inne oraz cały szereg mikroelementów i pierwiastków śladowych: selen, molibden, cynk krzem, mangan, miedź, selen i tlenki żelaza.
W walce z wypryskami stosuję również spirulinę. Stosuję ją w identyczny sposób jak glinki. Mieszam z woda i nakładam na twarz w formie maseczki. Zmywam po 15-20 minutach.
Spirulina - Spirulina Platensis
Zastosowanie i właściwości:
Spirulina to alga morska o fantazyjnym zielono-niebieskim kolorze. Ja go nazywam turkusową zielenią :) Ta magiczna roślinka zawiera bogatą kombinację różnych, łatwo przysfajalnych wartości odżywczych. Dlatego jest też stosowana jako suplement diety. Ponoć bardzo skuteczny, mam zamiar kiedyś wypróbować. Zdrowotne i upiększające właściwości spiruliny odkryli ponad tysiąc lat temu oczywiście Chińczycy, no bo inny mógłby tego dokonać. Oni są mistrzami w odnajdowaniu wartości odżywczych we wszystkim co się rusza i nie tylko. ;)
 Spirulina przed rozcieńczeniem z wodą |
 Spirulina po rozcieńczeniu z wodą |
Spirulina:
- zawiera między innymi: proteiny, kwasy tłuszczowe, enzymy, kompleksy cukrowe, aminokwasy, witaminy A, B, C, D, E, K, magnez, beta-karoten.
- odżywia, ujędrnia, poprawia koloryt skóry, ukrwienie
- likwiduje zmiany trądzikowe, przebarwienia, wypryski, ściąga pory
- działa kojąco na popękaną, łuszcząca się skórę
- zapobiega powstawaniu tak zwanych „pajączków”, wzmacnia naczynia krwionośne, więc może być stosowana przy cerze naczynkowej
- zawarte w spirulinie składniki przyśpieszają rozpad tłuszczów, dzięki czemu pomagają zwalczać cellulit
Opinia Kokoszki:
Zapach spiruliny przypomina mi trochę suchą karmę dla rybek :) Dla mnie ten zapach jest do zniesienia, ponieważ przez wiele lat byłam zapaloną akwarystką. Jednak niektórym ta woń może przeszkadzać. Moja skóra po zastosowaniu spiruliny jest wygładzona, porządnie oczyszczona, wygląda na świeżą i wypoczętą. Mam wrażanie, że lekko podsusza zamiany trądzikowe, przyśpiesza gojenie się naruszonych już wyprysków.
Dodaj komentarz