Nigdy nie brałam tranu. Zaczęłam się nim suplementować pierwszy raz w życiu z początkiem października w celu wzmocnienia odporności. W poprzednią zimę chorowałam non-stop… Chyba z 5-6 razy. Jak nie oskrzela, to zatoki, jak nie zatoki to ciągły kaszel, katar, stan podgorączkowy. Czułam się fatalnie, aż do końca maja, dopóki nie zaczęło się robić faktycznie ciepło! Miałam już szczerze dosyć.
W tym sezonie, póki co, odpukać, nie chorowałam w ogóle! Nie wiem czy to zasługa regularnego przyjmowania tranu czy powód jest zupełnie inny, ale czuję się doskonale. Nie miałam ani razu nawet małego kataru czy bólu gardła. Nie wiedziałam, że dobre zdrowie może tak cieszyć człowieka.
Obym sobie nie wykrakała. :)
Co to jest tran?
Tran to koncentrat oleju otrzymywany ze świeżej wątroby dorsza atlantyckiego lub innych ryb z rodziny dorszowatych. Brzmi mało apetycznie, ale nie to jest ważne.
Warto wiedzieć, że często tranem określa się oleje pozyskiwane z innych gatunków ryb, np. tran z wątroby rekina lub halibuta. Jednak określenie "tran" zastrzeżone jest tylko dla oleju pozyskanego z wątroby ryb należących do gatunku dorszowatych.
Właściwości tranu
Ja łykam tran w kapsułkach, nie próbowałam w formie płynnej i chyba nie miałabym na to ochoty po tym jak kilka razy odbijało mi się rybim zapachem, biorąc pod uwagę, że to tabletka! Nie wiem jaki byłby „zapach” z ust po wypiciu tranu prosto z butli. Teraz już się nie dziwię jak niektórzy opowiadali o traumie z dzieciństwa dotyczącej zmuszania do picia oleju z wątroby. „Paskudztwo” straszne. :)
Zauważyłam, że ostatnio bardzo szybko rosną mi włosy i wyrasta wiele nowych. Może to być zasługa wcierania Saponicsu i wcześniej Jantaru, ale myślę, że i tran ma w tym swój udział. Jest on bowiem bogaty w NNKT (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe), które są podstawą pięknej cery i włosów. Ich niedobór w diecie może objawiać się suchością skóry, łamliwością i wypadaniem włosów (osłabieniem cebulek i zaburzeniem wzrostu).
Po za tym tran zawiera spore ilości witaminy A, która jest „kobiecą” witaminą piękna, wpływa głównie na cerę:
- niszczy wolne rodniki, które przyczyniają się do zanieczyszczenia skóry;
- stymulując produkcję kolagenu, opóźnia procesy starzenia i wiotczenia skóry oraz pozytywnie wpływa na zapobieganie zmarszczkom;
- wyrównuje plamy i przebarwienia na skórze;
- pomaga w łagodzeniu zmian trądzikowych;
- poprawia ogólną kondycję skóry – dzięki niej cera jest jaśniejsza i zdrowsza;
- łagodzi zmiany skórne spowodowane nadmiernym opalaniem;
- wzmacnia strukturę rogową skóry, która dzięki niej staje się odporniejsza i wolniej traci wodę.
Tran ma też dużo witaminy D, która nie tylko wspomaga pracę mózgu, ale reguluje prawidłowe funkcjonowanie układu krążenia i wzmacnia organizm w okresie jesienno-zimowych zachorowań. Ułatwia przyswajanie fosforu i wapnia, dzięki czemu pośrednio wzmacnia kości i zęby. Dlatego pewnie witamina D jest tak ważna dla dzieci w okresie rozwoju!
Jest także ostatnio często reklamowana jako „witamina słońca”, zalecana do stosowania zimą, kiedy mamy niedobór słoneczka, za czym idzie tej właśnie witaminki. Witamina D bowiem jest głównie wytwarzana poprzez syntezę w skórze pod wpływem promieniowania słonecznego. Po za tym wspomaga układ nerwowy i gospodarkę hormonalną. Wspomaga pracę mięśni (coś dla osób, które dużo ćwiczą tak ja). :)
Tak, więc może regularne stosowanie tranu polepsza trochę nastrój? Pomaga nam przetrwać te bezsłoneczne, pochmurne miesiące? :) Wzmacnia organizm, a przy tym wspomaga włosy i skórę? Nawet jeżeli tylko to sobie wmawiam to myślę, że warto stosować tran, bo jest zdrowy. Moja dieta jest uboga w ryby, nie mam pomysłów ani zdolności, żeby je przyrządzać, są też dosyć drogie… tak więc tran jest dla mnie takim ich małym substytutem. :)
Wspomagałam się artykułami:
https://portal.abczdrowie.pl/witaminy-na-cere
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/tran-wlasciwosci-lecznicze-jak-dziala-tran-jak-go-stosowac_42015.html
Dodaj komentarz