Aloesowy szampon Rosa to typowy szampon mocno oczyszczający z silnym detergentem. Zalecany do oczyszczania włosów raz na jakiś czas. Jak ja to nazywam - szampon typu Barwa :) Solidnie oczyszcza - typowy zdzierak :) Jest mega tani i ma prosty, konkretny skład, bez zbędnych udziwnień.
Opinia Kokoszki:
Historia tego nie(zwykłego) szamponu jest dosyć ciekawa. ;) Jest on bowiem „pamiątką” z moich tegorocznych wakacji w Bieszczadach. Zakupiłam go w małym sklepiku CENTRUM w Ustrzykach Górnych. :) Kto był w Ustrzykach, ten wie, że jest to mała wioska z dosłownie dwoma przecinającymi się ulicami, na których znajdują się dwa sklepy. Mój aloesowy szampon pochodzi właśnie z jednego z nich.
Nigdy wcześniej nie widziałam produktów tej firmy. Moją uwagę przykuł przede wszytskim aloes w składzie i zabójczo wysoka cena 2,8 zł za 300 ml butelkę :) Aloes jest dobry, ponieważ łagodzi, nawilża. Zobaczyłam, że skład jest typowy dla mocno oczyszczającego szamponu, a że kończyła mi się lniana Barwa, to postanowiłam go zakupić i taszczyć ze sobą do Kielc.
Najbardziej zaskoczył i zachęcił mnie ekstrakt z aloesu, który o dziwo znajduje się już na czwartym miejscu w składzie! Całkiem niezły wynik. Moje włosy uwielbiają produkty aloesowe, dlatego ten szampon musiał być mój. Na początku zniechęciła mnie niezwykle rzadka konsystencja, szampon jest baaaaardzo wodnisty. Jednak za taką cenę postanowiłam zaryzykować. ;)
Aloesowy szampon Rosa
Nie żałuję, ponieważ szampon jest fantastyczny! Uważam, że nawet lepszy niż szampony Barwy, którym jestem wierna od długiego czasu. Bardzo dobrze się pieni, trzeba go nałożyć trochę więcej niż inne szampony, przypuszczam, że ze względu na rzadką konsystencję. Z drugiej strony mnie to nie przeszkadza, szampon jest już mocno rozcieńczony z wodą, więc jest delikatniejszy dla włosów niż np. mocno skoncentrowana Barwa.
Szampon Rosa doskonale oczyszcza włosy, przy spłukiwaniu czuć, że są idealnie gładkie, „skrzypiące”, oczyszczone ze wszystkich substancji, które nagromadzają się na włosach. Włosy są ładnie odbite od nasady i nawet tak bardzo się nie plączą. Oczywiście nie możemy zapomnieć o nałożeniu odżywki czy maski po tego typu szamponie. Chociaż ostatnio przed hennowaniem, umyłam włosy tylko tym szamponem i wysuszyłam włosy suszarką, pięknie błyszczały, nie kołtuniły się, nie było większego problemu z rozczesaniem. Oczywiście przed myciem porządnie rozczesałam włosy, ale tak czy inaczej szampon spisał się świetnie!
Nie mam pojęcia, gdzie jeszcze oprócz sklepu CENTRUM w Ustrzykach Górnych, można kupić ten szampon, ale mimo to bardzo go polecam. Do oczyszczania raz na jakiś czas jest idealny. Nie wiem czy to ten aloes w składzie tak działa, ale włosy nie są po nim przesuszone, wyglądają bardzo dobrze. Długo utrzymują świeżość. Co najważniejsze nie plączą się co jest normą przy tego typu szamponach. Jestem mega szczęśliwa, że go kupiłam. :)
Plusem jest to, że szampon Rosa ma bardzo subtelny zapach i jest pozbawiony sztucznych barwników.
Pozdrawiam czytelniczki z Bieszczad, jeżeli takie się tu znajdują :-* Uwielbiam Bieszczady i mój nowy aloesowy szampon.
Opis producenta:
Szampon aloesowy
Łagodny szampon przeznaczony do włosów przetłuszczających się. Dokładnie oczyszcza skórę włosów przywracając po umyciu naturalną równowagę. Doskonale nawilża, odżywia włosy, które pozostają miękkie, błyszczące i elastyczne. Zawiera ekstrakt z aloesu działający wzmacniająco, regenerująco na włosy i skórę głowy.
Aqua
Aqua - woda.
Sodium Laureth Sulfate
Sodium Laureth Sulfate - SLES, bardzo mocna substancja myjąca/detergent. Nieco delikatniejszy od detergentu o podobnej nazwie: Sodium Lauryl Sulfate (SLS). Stosowany często może wysuszać skórę i włosy.
Sodium Chloride
Sodium Chloride - chlorek sodu, działa m.in. antystatycznie, jest kondycjonerem kosmetyku, wpływa na konsystencję kosmetyków myjących, może podrażniać.
aloe extract
aloe extract - aloes, nawilża, stosowany przy łupieżu. Posiada również właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, usuwa wypryski nie pozostawiając blizn, działa również delikatnie rozjaśniająco na skórę.
Propylene Glycol
Propylene Glycol - glikol propylenowy, rozpuszczalnik, glikol zalicza się też do nawilżaczy. Ułatwia transport innych substancji w głąb skóry. Może powodować podrażnienia, jeżeli nakładany jest na skórę zmienioną chorobowo.
Cocamide DEA
Cocamide DEA - substancja myjąca - renatłuszczająca, czyli taka, która odbudowuje barierę lipidową. Podczas mycia następuje usunięcie potrzebnych dla skóry substancji tłuszczowych, dlatego stosuje się substancje renatłuszczające w preparatach myjących.
glycerin
glycerin - gliceryna, humektant, utrzymuje wilgoć, nawilża, zapobiega utracie wody w naskórku, ułatwia przenikanie innych substancji w głąb skóry.
Cocamidopropyl Betaine
Cocamidopropyl Betaine - łagodna substancja myjąca, pianotwórcza, pochodna oleju kokosowego. Poprawia także konsystencję kosmetyku i jakość piany. Pozyskuje się ją z naturalnych surowców (olej kokosowy), wykazuje dobre właściwości pianotwórcze oraz przeciwbakteryjne. Substancja na którą należy uważać, ponieważ przy połaczeniu z mocniejszymi detergentami typu SLS może podrażniać i wywoływać alergię. Wrażliwe osoby Cocamidopropyl Betaine może uczulać, wywoływać podrażnienia skóry głowy i wzmożone wypadanie włosów. Więcej info: Składnik, który może uczulać - Czy cocamidopropyl betaine/CAPB czyli kokamidopropylobetaina jest łagodną substancją myjącą?
parfum
parfum - zapach.
Citric Acid
Citric Acid - kwas cytrynowy, naturalny konserwant, regulator pH.
DMDM Hydantoin
DMDM Hydantoin - mocny konserwant, uniemożliwia przetrwanie mikroorganizmom w kosmetyku.
Methylchloroisothiazolinone
Methylchloroisothiazolinone - konserwant.
Methylisothiazolinone
Methylisothiazolinone - konserwant.
Komentarze
Wysłane przez Mariusz w 25.07.2019 Adres
Jeśli temat jest aktualny, to
Jeśli temat jest aktualny, to zapraszam do sklepu "Wszystko do sprzątania" na ul. Żelazną 32 w Kielcach.
Mamy chyba wszystkie kosmetyki firmy Polin, m.in. szampon aloesowy w opakowaniach 300ml i 1000ml. :)
Wysłane przez zagrywka w 23.05.2021 Adres
Jestem strasznie zaskoczona
Jestem strasznie zaskoczona czytając w artykule w jaki sposób odkryłaś ten szampon. Moja sytuacja była z goła identyczna, heh. Tylko sklep zmienił nazwę na " nasz sklep" . To co prawda nie były wakacje, ale krótki wypad na którym oprócz doznań zgoła niesamowitych dzięki osobliwym urokom Tarnicy i ogólnie Bieszczad było doświadczenie poznania jakże uroczego kosmetyku, który okazuje się że można dostać jedynie TAM. Teraz kupuje go na Allegro i zarażam nim kogo się da.
Hahaha to niezła faza i zbieg
Hahaha to niezła faza i zbieg okoliczności. :)
Dodaj komentarz