Ostatnio trafiłam na kilka bubli kosmetycznych. Takim bublem jest też dla mnie serum termoochronne Intensiv Isana.
Kupiłam je kiedyś ze względu na promocję i to, że skończyło mi się aktualne serum. Dałam za nie, nie pamiętam, ale chyba około 6 zł. Skład wydał mi się całkiem spoko, więc zaryzykowałam pomimo średniego przekonania do Rossmannowej marki.
Od zawsze powtarzam, że to w prostocie tkwi siła. Zwłaszcza jeżeli chodzi o pielęgnację włosów czy twarzy. Lubię kosmetyki, które zawierają niewiele składników, ale takich i tak dobranych, że dają pożądany efekt. Jeżeli szukasz tego typu maski do włosów, która dodatkowo kosztuje 5 zł to polecam Isanę Oil Care. :)