Recenzja greckich szamponów w kostce Aromaesti – Green Tea, Pomegranate i Lavender

Zawsze podczas zagranicznych wakacji kupuję pamiątki w postaci lokalnych ubrań i kosmetyków. Tak było również podczas mojej ostatniej podróży na Kretę. Kupiłam między innymi szampony w kostkach Aromaesti, które mają rewelacyjne i naturalne składy, a dzięki połączeniu mocniejszego detergentu (Sodium Cocosulfate) i konsystencji samej lekkiej piany, która tworzy się podczas używania szamponu, uzyskujemy efekt świeżości, delikatności i dobrego oczyszczenia w jednym!

Zobacz też: Kosmetyki do włosów i twarzy, które kupiłam na krecie

Opinia Kokoszki:

Kostkę należy wyjąć z opakowania i użyć ją jak mydło pod bieżącą wodą. Pianą i samą kostką myjemy mokrą skórę głowy i włosy.
Szampon jest fajną opcją, gdy mamy na wakacjach tylko bagaż rejestrowy i jesteśmy ograniczeni jeżeli chodzi o przewóz płynów w samolocie. :) Tego możemy napakować całą walizkę czy plecak, bo nie jest płynem. ;)

Pomimo tego, że szampony zawierają naprawdę dosyć mocną substancję myjącą, która jest właściwie odpowiednikiem SLS to jest to łagodny produkt do mycia włosów. Wszystko dzięki temu, że „mydląc” kostkę uzyskujemy samą pianę do mycia. Jest to więc najłagodniejsza forma mycia głowy, porównywalna do metody kubeczkowej, czyli rozcieńczania szamponu z wodą w osobnym pojemniku i mycia pianą. Wtedy nawet silne detergenty przestają być mocno skoncentrowane, robią się rozwodnione, a tym samym delikatne dla skóry głowy i włosów.

Kostki pienią się jak szalone, dzięki czemu piany jest tak dużo, że można by za jednym zamachem umyć nie tylko głowę, ale i całe ciało!

Wszystkie trzy rodzaje szamponów przypadły mi do gustu. Dają bardzo mocne oczyszczenie. Włosy są pełne objętości i życia. Dodatkowo są ładnie odbite od nasady, a na długości stają się sypkie i lekkie. Uwielbiam taki efekt. Dodatkowo przedłużają świeżość fryzury! Działają ściągająco na skórę głowy i tonizują ją. Co prawda szampony nie nadawałyby się do codziennego mycia, ponieważ mimo wszystko są do tego za mocne, ale sprawdzają się doskonale jako uzupełnienie z innymi produktami!

Kostka szamponu Aromaesti ma 75 gramów, cena około 6 euro. Produkt starcza na baaaaardzo długo i jest kosmicznie wydajny!

Pomimo tego, że szampony mają podobne działanie to najbardziej lubię lawendowy – objętość i witalność, ponieważ ma najładniejszy, mocno lawendowy zapach i mam wrażenie, że z nich wszystkich jest najdelikatniejszy i daje najwięcej objętości. Uwielbiam również zmysłową woń drzewa sandałowego, a jest ona mocno wyczuwalna, dodatkowej mocy daje z pewnością olejek kadzidłowy.

Drugie miejsce zajmuje u mnie szampon rewitalizująco-tonizujący z granatem, również ze względu na słodki, owocowy i bardzo przyjemny dla nosa zapach.

Najmniej ciekawy, co nie oznacza, że zły jest szampon zielona herbata przeznaczony do włosów tłustych. Ciężko mi powiedzieć czy faktycznie najbardziej ogranicza przetłuszczanie, ale na pewno jest najmocniejszy z nich wszystkich i jest największym „zdzierakiem”, włosy są po nim jak po mocno oczyszczającym szamponie. Woń jest bardzo naturalna, bardziej przypomina mi szare mydło. :) No, ale ma składniki, które raczej nie maja jakiegoś konkretnego, zdefiniowanego zapachu.

Ponieważ lawendowy szampon stał się moim ulubionym to jego wybrałam do dokładnej analizy składu, a tu na dole mamy małe porównanie pozostałych składników.

Postawą wszystkich trzech szamponów jest ten sam detergent, woda, olej z nasion słonecznika, lecytyna, polimer, pantenol, zapach, oliwa z oliwek i olej rycynowy. Zaznaczyłam je pogrubioną czcionką. Także dwa inne składniki powielają się w szamponie GRANAT i ZIELONA HERBATA; Crambe Abyssinica Seed Oil Phytosterol Esters czyli estry oleju abisyńskiego oraz Piroctone Olamine (pirokton olaminy) - substancja o działaniu przeciwzapalnym.

Pozostałe składniki różnią się od siebie. Każdy z nich ma oczywiście ten „tytułowy”. Lavender zawiera ekstrakt z lawendy, Pomegranate ekstrakt z owoców granatu, a Green Tea ekstrakt z liści zielonej herbaty.
Dodatkowymi składnikami w lawendowym są olej sandałowy, olejek rozmarynowy i kadzidłowy. Szampon z granatem ma dodatkowo w składzie; olejek z kwiatów pelargonii pachnącej, wyciąg z jeżówki purpurowej oraz olej jaśminowy. Natomiast Green Tea zawiera jeszcze ekstrakt z pokrzywy, olejek z liści eukaliptusa i kwas salicylowy.

SZAMPON LAWENDOWY:
Sodium Cocosulfate, Aqua (Water), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lecithin, Polyquaternium-10, D-Panthenol, Parfum, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Ricinus Cumunis (Castor) Seed Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Extract, Sandalum Album (Sandalwood) Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Boswelia Carterii Oil, Cl 17200, CI 42090

SZAMPON Z GRANATEM:
Sodium Cocosulfate, Aqua (Water), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lecithin, Polyquaternium-10, D-Panthenol, Parfum, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil Phytosterol Esters, Piroctone Olamine, Ricinus Cumunis (Castor) Seed Oil, Punica Granatum Extract, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Echinacea Purpurea Extract, Jasminum Officinalis (Jasmine) Oil, CI 17200

SZAMPON Z ZIELONĄ HERBATĄ:
Sodium Cocosulfate, Aqua (Water), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lecithin, Polyquaternium-10, D-Panthenol, Parfum, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil Phytosterol Esters, Piroctone Olamine, Ricinus Cumunis (Castor) Seed Oil, Camelia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Urtica Dioica (Nettle) Extract, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Salicylic Acid, CI 42090, CI 19140