BIO balsam regeneracja ochrona dla włosów farbowanych i zniszczonych

Dziś pierwszy weekend wiosny! Pogoda dopisała, dlatego wybrałam się na spacer w celu poszukiwań pierwszych oznak wiosenki. :) Zaraz po lecie jest to moja ulubiona pora roku. Kocham, gdy wszystko budzi się do życia, jest kolorowo, ciepło, przyjemnie, a wszędzie słychać śpiew ptaków. Dlatego oprócz recenzji balsamu do włosów dostaniecie dziś ode mnie garść wiosennych zdjęć.

Opinia Kokoszki:

BIO balsam ochrona i regeneracja to kolejny rosyjski kosmetyk za grosze, który ma super skład i działanie. Czterysta mililitrowa butla kosztuje tylko 6-9 zł.

W składzie znajdziemy emolienty, substancje antystatyczne, olej z pestek wiśni i olej migdałowy, jedwab, kolagen, biotynę, niacynę, pantenol oraz retionol. Dopiero na samym końcu mamy zapach i dwa konserwanty. Balsam nie zawiera silikonów.

Jestem naprawdę pod wrażeniem, że te rosyjskie kosmetyki mają tak bogate składy i często kosztują mniej niż 10 zł. Nie jest to jakieś tanie badziewie, tylko naprawdę dobre kosmetyki, które gdyby były polskiej produkcji kosztowałyby pięciokrotnie więcej...

Najważniejszym składnikiem jest dla mnie olej z pestek wiśni, który często jest stosowany w profesjonalnych szamponach i odżywkach do ochrony koloru włosów farbowanych. Tak samo jest w przypadku balsamu BIO. Olej z wiśni ma właściwości, które powodują ochronę pigmentu we włosach.

Balsam nie sprawia jakiegoś niesamowitego szału na włosach, ale jego największą zaletą jest dobre nawilżenie! Pasma dobrze się po nim układają i rozczesują, błyszczą i wyglądają po prostu dobrze. Jest to dosyć delikatny produkt, więc na zniszczonych czy baaaardzo suchych czuprynach raczej się nie sprawdzi. Jednak dla zdrowych, normalnych, nisko lub średnio porowatych włosów będzie idealny jako uzupełnienie pielęgnacji.

Ja bardzo go lubię, bo zazwyczaj używam ciężkich, bogatych w oleje maski, regularnie olejuję też włosy itd. Więc ten balsamik jest dobrą pielęgnacją, ale bardziej w wersji light. :)

Zapach jest lekko słodki, owocowy, konsystencja średnio gęsta, typowa dla balsamu.

Ostatnio powróciłam też do delikatnego, ale chemicznego farbowania, tak więc ochrona koloru jest jak najbardziej wskazana w każdej postaci. :)

Opis producenta:

BIO balsam dla farbowanych i zniszczonych włosów tworzy ochronną powłokę na włosach, nie obciąża, ułatwia rozczesywanie. Olej ze słodkich migdałów nawilża, odżywia włosy dodając im elastyczności. Olej z pestek wiśni chroni pigment farbowanych włosów, proteiny jedwabiu regenerują strukturę zniszczonych włosów po zabiegach farbowania. Specjalny kompleks COSMACOL(Włochy) przywraca włosom miękkość i jedwabistość. Balsam wzbogacono kolagenem i witaminami A, H,B3 i B5. Balsam zawiera tylko naturalne oleje, nie zawiera parabenów.