W związku nową serią wpisów „Niedziela dla włosów”, którą zainicjowała Anwen, jedna z moich ulubieńszych włosowych blogerek, zamieszczam swoją niedzielę dla włosów. To między innymi dzięki Anwen istnieje blogkokoszki. To ona zainspirowała mnie do tego, abym i ja zaczęła dzielić się z innymi osobami, zdobytą przez siebie wiedzą o pielęgnacji włosów.
Niedziela dla włosów Kokoszki:
Do połączenia nawilżającej maski z kwasem mlekowym i skrobią ziemniaczaną natchnęła mnie ampułka z Loreala PowerCell Repair. Na moich włosach ta ampułka zdziała cuda!!! Ma w składzie między innymi mąkę ziemniaczaną i kwas mlekowy. Tak więc postanowiłam w ramach „Niedzieli dla włosów”, zrobić swój własny substytut ampułki PowerCell Repair :)
Do jednej łyżki niebieskiej maski Bioetika dodałam, łyżeczkę mąki ziemniaczanej i porządną kroplę kwasu mlekowego z ZSK. Wszystkie składniki wymieszałam do jednolitej konsystencji i nałożyłam na całą długość włosów, pod czepek na 30 minut. Włosy spłukałam ciepła wodą, następnie chłodną w celu domknięcia łusek. Pozwoliłam im samym wyschnąć, surfując w tym czasie po internecie. W końcu to niedzielny relaks... ;)
Czubata łyżka niebieskiej maski Bioetika |
Do tego mąka ziemniaczana i porządna kropla kwasu mlekowego |
Bioetika, mąka ziemniaczana i kwas mlekowy przed wymieszaniem |
Bioetika, mąka ziemniaczana i kwas mlekowy po wymieszaniu |
Efekt?
Bardzo zbliżony jak po ampułce PowerCell Repair. Włosy niewiarygodnie łatwo się rozczesywały. To dla mnie bardzo ważne, ponieważ moje włosy są dosyć cienkie i długie, poprzez co często mam problem z delikatnym rozczesaniem ich... Po za tym były mega nawilżone, miękkie w dotyku, gładkie, śliskie i bardzo, bardzo błyszczące. Polecam zafundować swoim włosom taki zabieg na niedzielę lub inny wolny dzień. Włosy odwdzięczą się Wam miękkością i super blaskiem :)
Dodaj komentarz