Majowa pielęgnacja włosów Kokoszki 2016

W maju podcięłam włosy co ewidentnie wpłynęło na ich kondycję. Końcówki zaczęły się rozdwajać i już nie mogłam na nie patrzeć. Po delikatnym strzyżeniu i wyrównaniu włosów czuję się zdecydowanie lepiej. :)
Zobacz też: Delikatne podcięcie włosów na prosto – strzyżenie w salonie Elf w Kielcach

Moje włosy - maj 2016

Szampony:

Do tak zwanego codziennego mycia/częstego stosowania używałam „słynnego” szamponu Love2Mix Organic z papryczką chilli i pomarańczą, który znany jest z pozytywnych opinii oraz słabej dostępności. :) Jak najbardziej się u mnie sprawdza, ma super skład, dobrze i delikatnie oczyszcza, ale nie okrzyknęłabym go hitem. :)

Natomiast do mocniejszego oczyszczania raz w tygodniu używałam klasycznej, najprostszej w składzie Barwy Czarna Rzepa. :)

Kilka razy w ramach odmiany myłam włosy Artego Rain Dance. Jest to szampon, który zawiera dosyć mocne detergenty i lekkie silikony, więc nie zalecałabym do każdego mycia, ale włosy wyglądają po nim jak milion dolarów! Mega błyszczą, świetnie się rozczesują, są wygładzone i śliskie. Szamponik ten zawiera także trochę różnych olejków i ekstraktów roślinnych.

Maski i odżywki:

Do szamponu i serum Artego Rain Dance dostałam również miniaturową maskę z tej serii, która w połączeniu z nimi daje efekt WOW!
Jestem także w tracie testowania odżywki w piance Montibello Treat Densi Volume, która ma za zadanie zwiększyć objętość włosów.

Po za tym używałam trzech bardzo dobrych masek, każda z nich przypadła mi do gustu pod innym względem:

• Kallos Blueberry
• Mila Placenta
• O`Herbal do włosów farbowanych z tymiankiem

Serum:

Do zabezpieczania końców używałam naprzemiennie dwa silikonowe sera Artego Rain Dance oraz Milargan Argan Oil.

Zobacz: Intensywnie nawilżające serum Easy Care Rain Dance Artego plus małe porównanie do Milargan Oil Mila

Olejowanie:

W tym miesiącu olejowałam włosy dosyć rzadko, ale gdy już to robiłam to używałam do tego celu wzmacniającego olejku babuszki Agafii.

Wcierki:

W maju dokończyłam trzecie opakowania ampułek z placentą PLACO, które w perspektywie trzymiesięcznego stosowania, oceniam bardzo dobrze.

Myślę, że miały delikatny wpływ na przyśpieszenie przyrostu oraz pojawienie się babyhairs. :)