Odżywczo-nawilżająca maska do włosów Ecolab

Maska jest olejowo-emolientową bombą dla włosów! Skład jest naprawdę bogaty, a dzięki temu widać i czuć porządne efekty. Maska przede wszystkim mocno nawilża oraz nabłyszcza włosy i sprawia, że bardzo zdrowo wyglądają.

Opinia Kokoszki:

Ponieważ maska ma w składzie bardzo dużo olei to powinna przypasować właścicielkom wyskoporowatych, suchych, puszących się włosów. Myślę, że sprawdzi się tym samym na wymagających kręconych włosach.
Moje są proste, dosyć cienkie i niskoporowate, a pomimo to bardzo polubiły się z tą maską. Reagują na nią bardzo intensywnym nawilżeniem i widocznym blaskiem! Za to ją lubię. Pasma są oczywiście dobrze dociążone, ale nieobciążone ani nieprzetłuszczone.

Od pierwszego użycia jestem zachwycona działaniem tego produktu. Zwłaszcza, że bardzo niewielka ilość maski starcza na dokładne pokrycie całych włosów. Dawno nie miałam tak gęstej, treściwiej i wydajnej maski. Pod tym względem przypomina mi winogronową Organique.

Odżywczo-nawilżająca maska Ecolab na drugim miejscu w składzie zaraz po wodzie ma hydrolat z wody brzoskwiniowej. Potem właściwie już same oleje; z pestek brzoskwiń, migdałowy, z masłosza (masło shea), sezamowy, arganowy, macadamia i z pestek ogórecznika lekarskiego.

Potem z ciekawszych substancji mamy: ekstrakt z ylang ylang, imbir, mleczko pszczele i glicerynę. Przyznacie, że maska jest zrobiona na bogato? I to wszystko bez silikonów, polimerów i innych tego typu wspomagaczy.

Do tej pory markę Ecolab znałam tylko z bardzo dobrych w działaniu szamponów, ale efekty po odżywczo-nawilżającej masce zachęciły mnie do przetestowania innych rodzai masek.
Za tę zapłacimy około 20 zł za 250 ml opakowanie, które jak wspomniałam jest baaaaardzo wydajne. Stosunek ceny, do jakości i wydajności jest super!

Po za tym na pochwałę zasługuje to, że maska jest zabezpieczona folią, dzięki czemu mamy pewność, że nikt oprócz nas wcześniej jej nie otwierał. Zapach jest subtelny, lekko kwiatowy, miły dla nosa. Konsystencja zbita i gęsta. Dostępność głównie przez internet i pewnie w małych sklepikach z tego typu kosmetykami.

Opis producenta:

Nawilżająca maska do włosów przywraca do życia zniszczone włosy, zmiękcza je, wygładza, nasyca mikroelementami i witaminami. Zawiera ponad 97,2 % składników pochodzenia roślinnego – organiczne ekstrakty i oleje – olej z pestek brzoskwini, ze słodkich migdałów, olej sezamowy, arganowy, masło shea, ekstrakt imbiru, pszczele mleczko.
Składniki aktywne:
Organiczny olej z pestek brzoskwini - nawilża, wygładza, zmiękcza i uelastycznia włosy, dostarcza witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, regeneruje.
Masło shea (karite) - zapewnia nawilżenie włosom suchym, przesuszonym oraz uszkodzonym – od cebulki włosa aż po sam jego koniec, wspomagając jego regenerację oraz ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Rewelacyjnie poprawia kondycję włosom kruchym. Wchłania się przy okazji w powierzchnię skóry głowy, przyjemnie ją nawilżając nie blokując przy tym porów i cebulek. Szczególnie polecane jest do regeneracji włosów po farbowaniu, ondulacji i suszeniu. Przywraca naturalny połysk włosom.
Organiczny olej ze słodkich migdałów – wzmacnia włosy, stymuluje ich wzrost, nadaje elastyczność i blask.
Olej sezamowy - wnika w głąb włosa, odżywiając go od nasady aż po końce.
Olej arganowy - zawiera wysoki procent tokoferoli -antyoksydantów, które neutralizują wolne rodniki, przyspieszają procesy regeneracji komórek, chronią włosy przed promieniowaniem UV i niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego.
Organiczny ekstrakt imbiru - reguluje tłuszczowy bilans skóry. Tonizuje, działa antyseptycznie i antyoksydacyjne.
Pszczele mleczko – chroni i nawilża włosy.

Sposób użycia:
Masującymi ruchami nanosimy niewielką ilość maski na wilgotne włosy na 2-5 minut, zmywamy wodą.