Przez ostatni czas testowałam dwa produkty do pielęgnacji skóry głowy Marion z serii Detox. Była to maska oczyszczająca skórę głowy z mikrokapsułkami węgla oraz peeling z węglem i pestkami moreli o którym mam zamiar Wam dziś powiedzieć kilka słów. :)
Pomimo tego, że zawsze przed zakupem jakiegokolwiek kosmetyku wnikliwie czytam składy to raz na jakiś czas kupię coś co nie ma jakiegoś składnika, który obiecuje producent albo nie zauważę substancji, która nie do końca mi odpowiada.
Peeling skóry głowy jest tak samo ważnym elementem pielęgnacji jak peeling twarzy. Usuwając zrogowaciały naskórek skalpu, dajemy lepsze życie mieszkom włosowym.
Od kiedy laminowanie włosów żelatyną stało się popularne, powstało wiele produktów laminujących/z efektem laminowania. Z tego typu produktów testowałam kiedyś:
Marka Mila od jakiegoś czasu ma nową szatę graficzną. Za tym poszły również zmiany w składach kosmetyków, wycofanie części produktów oraz powstanie zupełnie nowych.
Maskę Mysterium kupiłam kiedyś podczas przypadkowej wizyty w Rossmannie. Na półce leżało kilka rodzajów szamponów oraz masek z tej firmy, ale moją uwagę i ciekawość przykuło kiwi, opuncja figowa i komórki macierzyste jabłka znane przede wszystkim z szeroko pojętych właściwości antystarzeniowych.