Mam cerę problemową, z tendencja do wyprysków. To uniemożliwia mi stosowanie peelingów mechanicznych, ponieważ nie chcę rozdrapywać syfków roznosić ich po całej buzi. Pomimo to moja cera potrzebuje złuszczania/peelingu. Pozostają mi jedynie peelingi enzymatyczne, niestety nie natrafiłam na taki, który odpowiadałby mi w stu procentach.
Dlatego postanowiłam sama robić maski peelingujące z półproduktów.
Do tego celu używam następujące produkty:
- glinka (zielona/żółta lub ghassoul)
- biosiarka
- ekstrakt z papai (papaina)
- malutka kropelka kwasu mlekowego (gdy moja skóra jest podrażniona nie dodaje kwasu mlekowego)
Zielona glinka, biosiarka, ekstrakt z papai i kwas mlekowy
Wszystkie produkty mieszam do gęstej papki (na oko), z przegotowaną, chłodną wodą lub woda mineralną. Maskę nakładam na oczyszczoną twarz na ok. 20 minut. Po czym zmywam ją wodą. Przecieram twarz tonikiem i nakładam krem.
Jestem teraz po oczyszczaniu cery u kosmetyczki, po którym dosyć mocno łuszczyła mi się skóra na brodzie. Po nałożeniu podkładu kiepsko to wyglądało :) Skóra w podobny sposób łuszczy się przy stosowaniu mocnych maści, żeli czy płynów na trądzik.
Zielona glinka, biosiarka i ekstrakt z papai
Zielona glinka, biosiarka i ekstrakt z papai po wymieszaniu z wodą
Po zastosowaniu wyżej wymienionej maski suche skórki całkowicie zniknęły, skóra stała się wygładzona i wyrównana, podkład prezentuje się idealnie :) Tym razem nie dodawałam kwasu mlekowego ponieważ, nawet malutka kropelka mocno oddziałuje na moją skórę. Po oczyszczaniu buzia była lekko podrażniona, więc zastosowałam wersje light bez kwasu :) Jeżeli, ktoś ma cerę wrażliwą, to radziłabym pozostać przy samej siarce, glince i ekstrakcie z papai.
Po pierwsze ekstrakt z papai, czyli papaina
Papaja jest wykorzystywana po peelingów enzymatycznych ponieważ zawiera enzym – papainę. Enzym ten wspomaga gojenie się ran, łagodzi blizny, ułatwia wchłanianie kwasów. Moim zdaniem jest wręcz stworzony do cery trądzikowej, z przebarwieniami potrądzikowymi. Plusem jest to, że papaina działa tylko na obumarłą część naskórka, tak więc nie powinna podrażnić, złuszcza tylko to co potrzeba :)
Jedynymi minusem ekstraktu z papai jest okropny zapach, jak dla mnie ciężki do zniesienia. Przykra woń, przypominająca stare skarpety pomieszane ze starą, mokrą ścierą, ujawnia się dopiero po wymieszaniu z wodą... masakra :) Jednak wymieszanie ekstraktu papajowego z samą wodą jest bardzo trudne, ponieważ proszek się w grudki i ciężko nałożyć to równomiernie na całą twarz. Na szczęście wymieszany z glinką i siarką nie dość, że zatraca osobliwy smrodek to jeszcze pięknie się rozrabia i nakłada na buźkę :)
Uwaga, jest duże prawdopodobieństwo, że osoby uczulone na lateks, będą uczulone także na ekstrakt z papai!
Papaja, źródło zdjęcia: wieczniemloda.com
Po drugie glinki
O glinkach nie będę się rozpisywać, ponieważ uczyniłam to już w innym wpisie: Glinki i spirulina - sposób na trądzik i oczyszczanie twarzy
Po trzecie biosiarka
Biosiarka jest idealna do pielęgnacji cery trądzikowej. Ma właściwości grzybobójcze i bakteriobójcze. Reguluje pracę sebum i rozmiękcza zrogowaciały naskórek. Moja skóra po biosiarce jest ekstra wygładzona, miękka i milutka w dotyku. Zobacz też: Super maska oczyszczająca z biosiarką i glinką dla cery tłustej, mieszanej, ze skłonnością do wyprysków i zanieczyszczeń
Po czwarte kwas mlekowy
Kwas mlekowy stosowałam przede wszystkim do włosów, ponieważ moje kłaczki są po nim miękkie i błyszczące. Jeżeli chodzi o skórę twarzy to kwas ten w delikatny sposób reguluje złuszczanie naskórka, nawilża, rozjaśnia przebarwienia i zwęża pory. Czyli wszystko to na czym mi zależy :)
Zobacz też: Półprodukty, które używam do tuningowania masek i odżywek do włosów
Komentarze
Wysłane przez Ania w 03.04.2016 Adres
Cześć, właśnie niedawno
Cześć, właśnie niedawno odkryłam peelingi enzymatyczne. Zastanawia mnie czy można by np. połączyć glinkę z peelingiem z Biocosmetics (w skłądzie talk/skrobia ryżowa/dwutlenek tytanu/CMS/laktoza/bromelaina/papaina/krzemionka/kwas askorbinowy)? Czy myślisz, że to byłoby za dużo mieszania w składzie i lepiej stosować prostsze rozwiązania i mniej składników?
Pozdrawiam :)
Ja bym wymieszała. :)
Ja bym wymieszała. :)
Dodaj komentarz