W tym miesiącu aktualizacja włosów pojawia się nieco wcześniej ponieważ wyjeżdżam dzisiaj na wakacje. :) Czerwiec był łaskawy dla moich włosów, wszystkie kosmetyki, których używałam spełniały moje oczekiwania.
Moje włosy czerwiec 2015
Szampony:
Do oczyszczania włosów raz w tygodniu używałam szamponu z SLES Nami Biała Glinka.
Do połowy miesiąca jako delikatny szampon służył mi lawendowy Biolaven. Od 15 czerwca stosuję Love2Mix Organic z bambusem i mandarynką, który jest jednocześnie żelem do mycia ciała. Kupiłam go z myślą o wyjeździe i tam go dokładnie przetestuję. :)
Maski i odżywki:
Najbardziej jestem zadowolona z silikonowej odżywki Green Style z ananasem i miętą oraz bezsilikonowej Isany Oil Care. A propo to właśnie je zabieram na wakacje.
Używałam również sprawdzonego nawilżającego rokitnikowego balsamu Natura Siberica oraz nieco gorszej w porównaniu z produktami, które wymieniłam powyżej maski lnianej Sylveco.
Serum:
Silikonowe serum Mythic Oil od Loreal to moje niewątpliwe odkrycie miesiąca! :) Jedno z lepszych jakie miałam okazję używać w życiu. Zobaczymy jak się sprawdzi w ciepłym klimacie, czy podoła wyzwaniu! ;)
Wcierka:
Na okres wyjazdu zaprzestaję wcierania Jantaru, ale cały miesiąc używałam go regularnie, dzięki czemu pojawił się u mnie ponownie wysyp baby hair. :)
P.S Wracam do Was za 2 tygodnie. :)
Dodaj komentarz