Pięć dni temu pofarbowałam włosy irańską henną w kremie Fitokosmetik. Miałam ważną uroczystość rodzinną i chciałam odświeżyć sobie kolor na tę okazję. :) Henna ta nie jest typową naturalną henną w proszku jak np. Khadi, Lass Naturals czy Orientana. Jest to bardziej niepermanentny krem koloryzujący z dodatkiem indygo. :)
|
Ponieważ jutro idę podciąć włosy, jestem zmuszona zrobić dwa tygodnie wcześniej niż planowałam podsumowanie mojego Planu Przyśpieszenia Przyrostu. :)
Pomimo starannej pielęgnacji, moje kłaczki zaczęły się trochę rozdwajać, a tego nie znoszę! Postanowiłam wybrać się do fryzjera, ale do kogoś innego niż zwykle!
|
Mgiełkę Paul Mitchell dostałam w prezencie od tej firmy razem z szamponem, odżywkami i peelingiem do skóry głowy. Sama rzadko kiedy kupuję jakieś „psikacze” do włosów, ponieważ rzadko je używam i generalnie uważam, że są to kosmetyki bez których można się spokojnie obyć.
|
Serum Rain Dance Artego to produkt, którego od dłuższego czasu byłam ciekawa, tylko miałam zapas innych kosmetyków tego typu, a nie lubię składowania i marnowania rzeczy. Dostałam małą 10 ml buteleczkę w prezencie, kupiłam sobie jeszcze na zmianę Milargan Oil Mila, a serum, które używałam dotychczas postanowiłam dać mamie. :)
|
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moją opinią na temat arganowo-konopnego silikonowego serum na końcówki z firmy Mila. Jest to marka dedykowana fryzjerom i pomimo dosyć niskich cen, produkty nie odbiegają bardzo jakością od tych droższych. Mówię przynajmniej o pielęgnacji, bo nie wiem jak działają rozjaśniacze, farby i poważniejsze produkty.
|
Moją inspiracją do dzisiejszego wpisu i eksperymentu włosowego jest Agnieszka prowadząca bloga wwwlosy.pl oraz vloga o tej samej nazwie. Pomimo tego, że nie przepadam za takimi „gadanymi” kanałami na Youtubie to jej filmiki podobają mi się i chętnie je oglądam.
|
Jeżeli chodzi o pielęgnację włosów to kwiecień stał pod znakiem dobrze dobranych kosmetyków, farbowania nową henną Orientana i generalnie zadowolenia ze stanu włosów. Niestety końcówki zaczęły mi się trochę rozdwajać... Na szczęście za niecałe trzy tygodnie jestem umówiona na strzyżenie. :)
|
Czasem trafiam na kosmetyki, które już po pierwszym użyciu są moimi ulubieńcami. Tak było w przypadku maski Mila Placenta. :)
|
O placencie od dawna słyszałam wiele dobrego, że pomaga na wypadanie, przyśpiesza porost i wzrost nowych włosów. Ponieważ od dwóch miesięcy walczę o przyrost, to postanowiłam w końcu wypróbować słynne ampułki z placentą, których na rynku jest zatrzęsienie...
|
Wiele razy zawiodłam się na kosmetykach babuszki Agafii, które pomimo świetnych składów, okazywały się dla mnie za słabe... Dotyczyło to głównie odżywek i masek do włosów. Olejkowi wzmacniającemu postanowiłam dać szansę ze względu na wyjątkową kompozycję składników i te ziarna zanurzone w środku.
|
Kupiłam ten preparat z polecenia niezbyt ogarniętej Pani dermatolog, której gały z orbit wychodziły jak zadawałam jej pytania na temat hormonów i ich wpływu na trądzik. :) Była na zastępstwie za mojego kochanego doktora...
|
16 kwietnia miałam przyjemność uczestniczyć w wielkim wydarzeniu fryzjerskim Artego Prestige Night, które odbyło się w Soho Factory w Warszawie. Ta impreza to świetni ludzie, kreatywni szkoleniowcy, inspirujące pokazy, wymyślne fryzury, stroje, doskonała organizacja, muzyka, jedzenie i cała oprawa!
|
Sporo zwlekałam z napisaniem artykułu o farbowaniu henną Orientana... Ale albo nie miałam czasu albo byłam już bardzo zmęczona i było za późno na pisanie tekstu. Chciałam też zrobić zdjęcie w słońcu, ale u mnie ostatnio jest cały czas pochmurno i nie miałam okazji tego uczynić...
|
Aby pielęgnacja włosów przynosiła pożądane efekty, musimy zachować równowagę między stosowaniem emolientów, protein i humektantów w kosmetykach. Często ktoś dziwi się, że polecane przez blogerki czy po prostu koleżanki produkty nie sprawdzają się...
|