Zauważyłam, że wszystkie kosmetyki do włosów z rokitnikiem jakie miałam okazję używać, a było ich trochę, bo lubię ten składnik, mają taki podobny charakterystyczny, słodki zapach. Nie wiem jak pachnie olej z rokitnikowy czy sam rokitnik, ale to chyba jego woń, skoro wszystkie te produkty pachną podobnie. :)
Przejdźmy jednak do działania i składu maski, bo jest najważniejsze.
|
Maski z tej firmy stały się dla mnie wielkim włosowym odkryciem. :) Robiłam zakupy w jednym z moich ulubionych kosmetycznych sklepów internetowych i moją uwagę przykuły te maski Karnelia Organica.
|
Uwielbiam glinki, zarówno w pielęgnacji skóry twarzy, ale także głowy. Maska Cafe Mimi jak sama nazwa wskazuję ma w składzie, aż trzy glinki i to na samym początku składu!
|
Chciałabym trafić na jakiś dobry peeling do skóry głowy. Niestety ostatnio nie mam szczęścia do tego typu produktów. Kupiłam peeling trychologiczny firmy Vis Palntis zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami na blogach, vlogach i forach.
Zawiodłam się niesamowicie, ponieważ peeling zupełnie się u mnie nie sprawdził, pomimo wielu prób i sposobów stosowania.
|
Chciałam Wam dziś powiedzieć kilka słów o szamponie do włosów i ciała Kemon Bellessere. Stosowałam go na przemiennie wraz z innym szamponami.
|
Między innymi od bloga Anwen zaczęło się moje włosomaniactwo. Dlatego jak Anwen stworzyła własną markę kosmetyków to bardzo się ucieszyłam! Staram się na bieżąco testować nowości, które wypuszcza na rynek.
|
Wpis wcześniej zachwycałam się „siostrzaną” krio-zakwaszającą maską Jantar. Tym razem mam dla Was mniej optymistyczną recenzję duo-maski Jantar, która według producenta jest idealna do zastosowania metodą OMO (odżywka, mycie, odżywka).
|
Kosmetyki Jantar firmy Farmona dobrze mi się kojarzą ze względu na legendarną wcierkę Jantar, która dawała u mnie fajne efekty w przyroście włosów. :) Dlatego, gdy zobaczyłam, że istnieją maski Jantar to od razu kupiłam dwa rodzaje, które istnieją; zakwaszającą o której napiszę dziś kilka słów oraz duo-maskę do stosowania metodą OMO.
|
Jestem bardzo mile zaskoczona momentalną maską od Babuszki Agafii. Generalnie nie przepadam za kosmetykami tej firmy. Większość z nich jest dla moich włosów zbyt delikatna. Po tej masce nie spodziewałam się więc nic specjalnego
|
Po opinii na jednym z włosowych blogów skusiłam się na oczyszczający szampon Joanna z serii hipoalergicznej. Skład wskazuje na to, że szampon jest typowym „zdzierakiem” i tak faktycznie jest.
|
Szampon Fitokosmetik z czarną glinką stosowałam w tym samym czasie, na przemiennie z szamponem z niebieską glinką tej samej firmy. Niby ta sama marka, w obu produktach glinki, ale to zupełnie dwa inne kosmetyki.
|
Jest to bez wątpienia mój ulubiony szampon Fitokosmetik. Używałam już wiele szamponów tej marki ponieważ są bardzo dobre i mają delikatne, ciekawe składy, ale jak na razie ten sprawdził się u mnie najlepiej!
|
To kolejna maska z serii Fitness Model jaką miałam okazję stosować. Od dawna jestem fanką szamponów Fitokosmetik, ale nie spodziewałam się, że mają też takie fajne maseczki do włosów!
|
Czasami jestem w szoku, że te rosyjskie kosmetyki mają takie dobre składy i działanie za tak małą cenę.
|