Upały dały się ostatnio we znaki, przypuszczam, że także włosom nie jednej z nas. :) U mnie te nieustające wysokie temperatury ok. 35 stopni i klimat jaki przez to się robi w polskich warunkach przyśpiesza u mnie przetłuszczanie... Włosy szybciej stają się nieświeże, przyklapnięte i tracą na objętości. Kocham lato, słońce i ciepło, ale tego co dzieje się z moimi kłaczkami już nie. ;)
Z racji tego, że dziś temperatura nieco się obniżyła, spadł deszcz i powietrze jest bardziej rześkie postanowiłam nieco odżywić włosy tradycyjnym olejowaniem, moim nowym nabytkiem z Krety olejkiem Olivaloe. :)
Kosmetyk to mieszanka dziesięciu olei: słonecznikowego, oliwy z oliwek, sezamowego, rycynowego, jojoba, laurowego, arganowego, rozmarynowego, cedrowego i tymiankowego. Zero sztucznych substancji zapachowych, konserwantów itd. Same oleje, żadnych świństw. :)
Możecie go wygrać w moim konkursie: Moje włosy na wakacjach – Kokoszkowy KONKURS
Skład oleju Olivaloe
Przez wakacje moje włosy trochę się podniszczyły. Ostatnio podcięłam końcówki i pasma wyglądają już dobrze, ale nie chce znowu dopuścić do zniszczeń, dlatego postanowiłam powrócić do regularnego olejowania.
Zobacz: Strzyżenie plus nawilżanie czosnkiem i pszenicą
Olejowanie Olivaloe
Na noc przed snem nałożyłam na włosy Olivaloe i związałam je w warkocz. Rano zmoczyłam je i dla zemulgowania oleju wmasowałam odżywkę Sylveco, która stosowana solo zupełnie się u mnie nie sprawdza, ale do olejowania jest OK.
Następnie umyłam włosy szamponem Love2mix Organic z mandarynką i bambusem i nałożyłam na 20 minut maskę Biowax Orchid. Po osuszeniu pasm wtarłam w końcówki serum Mythic Oil Loreal i gotowe!
Olejowanie nie jest niczym innowacyjnym, ale ze względu na „ciągły brak czasu”, wyjazdy i upały (nie lubię paprać się w oleju jak jest gorąco), zaniedbałam regularne olejowanie...
… a może ono przynieść naprawdę fajne efekty, np. zminimalizowanie zniszczeń czy nadanie elastyczności i optymalnego nawilżenia włosów.
Zobacz: Olejowanie włosów – sposób na piękne włosy, metody i efekty olejowania
Włosy po oleju Olivaloe
Ciężko mi oceniać kosmetyk po pierwszym użyciu, ale wydaje mi się, że bardzo polubię się z olejem Olivaloe, ponieważ po dzisiejszym zabiegu moje włosy są optycznie grubsze, ładnie nawilżone i elastyczne. Olejek przepięknie pachnie, najbardziej wyczuwalna jest nuta tymianku, rozmarynu i cedru. Kocham takie ziołowe zapachy, działają na mnie relaksująco.
Muszę zaznaczyć, że włosy myłam rano, a zdjęcie zostało zrobione po całym dniu w warkoczu, który samoistnie wysechł, zmoczony wcześniej solidnie deszczem. :)
Komentarze
Wysłane przez NB&H w 20.08.2015 Adres
Mnie też się zdarza
Mnie też się zdarza zaniedbywać olejowanie latem, ze względu na wyjazdy, upały itp. Teraz jednak wracam do tych dobroczynnych zabiegów :)
Dodaj komentarz