Olejowanie plus spirulina - Niedziela dla włosów. Dlaczego tak ważne jest prawidłowe zmycie oleju?

Dzisiejsza Niedziela dla włosów skończyła się u mnie dziesięciogodzinnym trzymaniem oleju na włosach :) Rano wybrałam się na wycieczkę do lasu i wróciłam późno. Przed wyjściem związałam włosy w warkocz i naolejowałam je olejkiem Sesa.
Po powrocie do domu zmoczyłam włosy i zemulgowałam olej brązową maską Bioetika. Po kilku minutach umyłam włosy delikatnym szamponem i nałożyłam ponownie Bioetikę, tylko wymieszaną ze spiruliną. Do jednej łyżki Bioetiki dodałam łyżeczkę spiruliny. Spirulina to alga morska, która fajnie sprawdza się jako maseczka do twarzy. O czym pisałam tutaj:
Glinki i spirulina - sposób na trądzik i oczyszczanie twarzy

Spirulina i brązowa Bioetika przed wymieszaniem

Spirulina i brązowa Bioetika po wymieszaniu

Z przykrością muszę przyznać, że nie jestem dziś zadowolona ze stanu moich włosów. Czuję, że są miękkie i delikatne w dotyku (przypuszczam, że to zasługa spiruliny). Jednak są trochę za bardzo dociążone. Wydaje mi się, że za słabo zmyłam olej i przez to są takie ciężkie, trochę bez życia :( Dlatego tak ważne jest, aby dobrze zmywać olej i nie przesadzać z jego ilością. Po prostu poznać zasady olejowania.

Moje włosy po dzisiejszej Niedzieli dla włosów

Przyznam szczerze, że jestem zdegustowana swoją Niedzielą dla włosów. Jednak nie zawsze jest tak kolorowo z tą pielęgnacją i włosy nie zawsze wyglądają tak jak tego chcemy. Życie :)
Z pewnością powielę eksperyment ze spiruliną i napiszę o tym na blogu. Ponieważ kuszą mnie opinie i obietnice innych blogerek, że spirulinka fajnie wpływa na włosy ;)