To, że moje włosy są dla mnie bardzo ważne, nikogo pewnie nie dziwi. Jednak ostatnio zauważyłam, że bardzo zwracam uwagę na włosy innych osób. Zdarza mi się oceniać innych ze względu na wygląd włosów, czasami pewnie zbyt pochopnie. Wiadomo, że nie szata zdobi człowieka... jednak włosy jak najbardziej. ;)
O co dokładnie mi chodzi...
Najczęściej zwracam uwagę na włosy kobiet. Jeżeli są piękne i zadbane to stanowią dla mnie źródło inspiracji. Niestety często widzę włosy, które rażą mnie po oczach. :)
Nie chcę nikogo urazić tym postem, zawarte w nim opinie to tylko moje opinie. Każdy ma przecież prawo do odmiennego zdania niż moje. :)

źródło zdjęcia: pinger.pl
Rozdwojone końcówki
Co z tego, że włosy są długie, co z tego, że rozpuszczone, ułożone i wystylizowane, jeżeli końce rozpaczliwie krzyczą o podcięcie. :) Widziałam kiedyś na przystanku ładną dziewczynę, dobrze ubraną, starannie umalowaną, po prostu zadbaną, fajną dziewczynę. Podeszłam bliżej i mnie odrzuciło. Około 5 cm końcówek jej włosów było jednym wielkim rozdwojeniem, a raczej milionem rozdwojeń w wielu miejscach, jedno na drugim... Obrzydliwy widok. Dziewczyna miała wyprostowane, natapirowane włosy. Więc teoretycznie „dbała” o ich wygląd. No, ale te rozdwojenia wyglądały tak nieestetycznie, że ja wstydziłabym się wyjść z takimi włosami do sklepu po bułki.
W podobny sposób działają na mnie przerzedzone końce, „mysie ogonki”, które wołają o pomstę do nieba i wizytę u fryzjera. ;)
Zobacz też: 15 sposobów na rozdwojone końce. Jak zapobiegać rozdwajaniu końcówek?
Mega tapir – hełm z włosów
Strasznie nie podobają mi się przesadnie natapirowane włosy, które są nienaturalnie szersze od twarzy i nieproporcjonalne do ciała. Jeżeli dochodzi do tego tona lakieru, kobieta wygląda jak w amerykański żołniez w hełmie. ;)

źródło zdjęcia: pytajcie.polki.pl
Blond i ciemny odrost na połowę głowy :)
To czy włosy są farbowane czy naturalne, nie ma dla mnie znaczenia. Ważne, żeby kolor wyglądał naturalnie i pasował do danej osoby. Nie rozumiem farbowania się na totalną platynę czy jasny blond przy ciemnych włosach. Jak dla mnie nawet 2-3 cm odrosty wyglądają strasznie tandetnie. Nie mówiąc już o półrocznych odrostach na połowę głowy...
Moim zdaniem idealnym rozwiązaniem dla kobiet, które lubują się w jasnych blondach jest dobrze zrobione ombre.

źródło zdjęcia: styl.pl
Smolista, hebanowa czerń
Uwielbiam czarne włosy, sama najlepiej czuję się w głębokiej czerni. Jednak lubię kiedy ta czerń jest naturalna, taka nieoczywista, kiedy ma przebłyski brązu, co sprawia, że kolor wygląda na „żywy”, po prostu naturalny! Taki efekt daje mi farbowanie henną.
Niestety często widzę dziewczyny pofarbowane jakimś hebanowym garnierem czy innym drogeryjnym badziewiem. Nie każdemu pasuje taka smolista czerń, często wygląda to tandetnie lub po prostu twarz staje się blada, smutna, zbyt mroczna. Coś a`la Morticia z rodziny Adamsów. ;) Włosy wyglądają z daleka jak jedna, wielka czarna plama.

źródło zdjęcia: kultura.banzaj.pl
Zobacz też: wszytskie wpisy o hennie
Smalec na głowie
Moje włosy mają dużą tendencję do przetłuszczania. Na szczęście nie muszę być włosów codziennie, ale już pod koniec drugiego dnia od mycia moje włosy są już lekko przetłuszczone. Wiele bym dała za możliwości przedłużenia świeżości moich włosów chociaż o jeden dzień, ale wiem, że to nie możliwe. Zazdroszczę osobom, które mogą nie myć głowy przez 5-7 dni.
Wiem, że wiele osób zmaga się z nadmiernym przetłuszczaniem i już parę godzin po myciu włosy są nieświeże. Zdaję sobie sprawę, że musi to być strasznie uciążliwe. Należy jednak zastanowić się nad źródłem problemu. Nadmierne wydzielania łoju może być sprawką hormonów, stresem czy po prostu łojotokowym zapaleniem skóry głowy. W takiej sytuacji najlepiej udać się do lekarza.
W tej kwestii odsyłam Was również na bloga: lojotokowaglowa.blogspot.com
Wykluczając czynniki chorobowe, które powodują nadmierne przetłuszczanie, nierzadko widuję osoby, które chodzą z tłustymi strąkami z czystego niedbalstwa. Można te włosy chociaż spiąć... Sama jestem przewrażliwiona na punkcie przetłuszczonych włosów.Dla przykładu, wolałabym wyjść do pracy prosto z łóżka, nieogarnięta, bez makijażu, z nieuczesanymi, ale czystymi włosami, niż w pełni „zrobiona”, ale z tłustymi strąkami.
Pamiętajmy, że przetrzymywanie tlustych włosów, osłabia cebulki i wzmaga wypadanie.
;)
Inne "zboczenia" włosomaniaczki
Generalnie mam manię na punkcie analizowania czyiś włosów. Oczywiście tylko w swoich myślach, nie komentuję czyjegoś wyglądu na głos. :) Byłoby to co najmniej nie na miejscu.
Moje włosowe zboczenie odzywa się zazwyczaj w miejscach publicznych, dużych zbiorowościach ludzi, np. w autobusie. :) Jeżeli widzę piękne i zadbane włosy, które robią na mnie wrażanie zastanawiam się czy dana osoba jest wtajemniczona we „włosową wiedzę” i jakich kosmetyków używa. :)
Jeżeli widzę włosy w opłakanym stanie to wyobrażam sobie tę osobę ze zdrowymi, zadbanymi włosami. Jeżeli dziewczyna ma krótkie włosy, wizualizuję sobie jakby wyglądała w długości do pasa. :)
Nie wiem czy to do końca normalne, ale często oceniam stan czyiś włosów. Taka analiza weszła mi w krew i jest miłym zabiciem czasu np. podczas długiej jazdy autobusem. ;)
Pozdrawiam cieplutko! :)
Komentarze
Wysłane przez nellecka w 15.10.2014 Adres
Mam identycznie jak ty haha;)
Mam identycznie jak ty haha;))
Więc mogę uznać, że moje
Więc mogę uznać, że moje "zboczenia" są całkowicie normalne? ;)
Dodaj komentarz