Parę dni temu w mojej ulubionej zielarni w Kielcach odbyły się dermokonsultacje z firmą Sylveco. Jestem bardzo zaciekawiona kosmetykami tej firmy, przede wszystkim ze względu na ich naturalne składy oraz stosunkowo niskie ceny.
Osobiście podchodzę do tego typu dermokonsultacji sceptycznie. Ponieważ bardzo często konsultantki kosmetyczne, oprócz nazwy nic z konsultantką kosmetyczną nie mają wspólnego :) Nie będę wymieniać konkretnych firm, ale często spotkałam się z wciskaniem kitu i gadaniem głupot na temat jakiegoś produktu, nawet bez znikomej znajomości jego składu, czegokolwiek. Ja sobie kitu wcisnąć nie dam, słucham to co mówi konsultantka i weryfikuje to ze składem kosmetyku i swoją wiedzą ;)
Dermokonsultacja Sylveco była dla mnie miłym zaskoczeniem, ponieważ sympatyczna dziewczyna, mniej więcej w moim wieku, nie próbowała mi na siłę nic wcisnąć ani sprzedać. Czy wmówić mi, że cała seria kosmetyków Sylveco jest dla mnie stworzona, więc najlepiej jakbym kupiła wszystko co mają w asortymencie. :)
Konsultacje bardziej polegały na zaznajomieniu się z produktami, wszystkiego można było dotknąć, powąchać, wypróbować na skórze. Dostałam parę próbek kremów i odlewki kosmetyków, które mnie interesowały. Tak naprawdę ciężko dobrze ocenić jakiś produkt na podstawie małej próbki, ale teraz mniej więcej wiem czy kosmetyki, które miałam zamiar kupić, faktycznie będą miały szanse się sprawdzić.
Odlewki kosmetyków Sylveco
Szampon pszeniczno-owsiany
Już jakiś czas temu wpadł mi w oko ich odbudowujący szampon pszeniczno-owsiany. Nie będę się rozwodzić nad jego składem, bo możecie sobie go zobaczyć stronie Sylveco, ale jak dla mnie jest genialny. W ogóle Sylveco rozpisuje składy kosmetyków w języku polskim, co jest świetnym rozwiązaniem dla przeciętnego użytkownika. Nie każdemu musi się chcieć analizować łacińskie nazwy każdego produktów, które kupuje... Tak więc, ciekawskich i zainteresowanych odsyłam na stronę sylveco.pl
Zgodnie z moją prośbą, konsultantka odlała mi cztery pudełeczka szamponu, które starczyły w sam raz na jedno podwójne mycie. Szampon jest dosyć gęsty, ma delikatny, lekko cytrusowy przyjemny zapach. Zdziwiłam się, że nie pienił się w normalny sposób, tylko piana podczas mycia robiła się gęsta niczym pianka do golenia. Piana nie była obfita, tylko taka zbita i myślałam, że szampon nie umyje dokładnie włosów. Jednak włosy zostały bardzo dobrze umyte. Mało tego czuć, że te włosy są odżywione, bardzo błyszczą i są super gładkie, bardziej proste. Co bardzo ważne, szampon nie obciążył mi włosów, a także nie przesuszył ich. Nie spowodował też przedłużenia świeżości, ale też nie spowodował szybszego przetłuszczenia. Jednym słowem, na pewno kupię ten szampon. Myślę, że sprawdzi się na zniszczonych i suchych włosach.
Hibiskusowy tonik do twarzy
Jest gęsty i taki lekko żelowy, widzę, że jest bardzo wydajny. Twarz jest po nim niesamowicie miękka i nawilżona, miła w dotyku. Mam mieszaną cerę i oczekuję od toniku większej tonizacji i redukcji sebum, a ten tonik mi tego nie daje, więc raczej go nie kupię. Świetnie nawilża, do tego stopnia, że można by już nie nakładać po nim kremu. Myślę, że lepiej się sprawdzi do cery suchej.
Tymiankowy żel do twarzy
Ma prosty, delikatny i konkretny skład. Ładnie zaabsorbował mi sebum, do tego stopnia, że skóra przez cały dzień się nie błyszczała, dlatego na pewno kiedyś go kupię. Ładnie pachnie tymiankiem, mnie ten zapach kojarzy się z kuchnią grecką i wakacjami na Krecie :) Żeby ocenić jego faktyczne działanie musiałbym go dłużej używać. Nie zbyt dobrze się pieni, raczej jest jak emulsja, dlatego miałam wrażenie, że nie umyje mi dobrze buzi, ale się myliłam. :)
Łagodzący krem pod oczy
Moje pierwsze pozytywne wrażenie to takie, że bardzo dobrze się wchłania, nie lubię ciężkich kremów pod oczy. Podobnie jak z żelem tymiankowym, musiałabym używać dłużej tego kremu, żeby ocenić jego działanie. Jednak skład jest super, więc jak skończę obecny krem pod oczy to się na niego skuszę.
Lekkie kremy Sylveco: brzozowy, rokitnikowy i nagietkowy
Malutka niespodzianka
Dostałam też trzy próbki lekkich kremów do twarzy: brzozowy, nagietkowy i rokitnikowy. Od jakiegoś czasu używam brzozowego kremu, mam co do niego mieszane uczucia, ponieważ świetnie nawilża, ale jest trochę za ciężki dla mojej cery. W każdym bądź razie, jeżeli ktoś chce dostać ode mnie taką próbkę i przetestować sobie, któryś z tych kremów to niech da znać w komentarzu. Potem odezwę się do tych osób.
Ponieważ próbek jest trzy, to trzy pierwsze osoby, które dodadzą komentarz dostaną kremiki. Plus malutki prezent niespodziankę. Próbki będą rozdane losowo.
Pozdrawiam Kokoszka :)
Komentarze
Wysłane przez She-wolf w 23.05.2014 Adres
Bardzo lubię ich kosmetyki,
Bardzo lubię ich kosmetyki, mam hibiskusowy tonik, żel tymiankowy i miałam przyjemność spróbowania lekkiego kremu brzozowego i nagietkowego, wszystkie produkty spisywały się u mnie rewelacyjnie, co prawia, że mam ochotę na więcej ;) Też mieliśmy takie dermokonsultacje w Krakowie, ale niestety nie mogłam się na nie wybrać :( Może jeszcze kiedyś będę miała szansę :)
To może masz ochotę
To może masz ochotę prztestować próbkę rokitnikowego? :)
Wysłane przez She-wolf w 27.05.2014 Adres
Pewnie mi kiedyś w rączki
Pewnie mi kiedyś w rączki wpadnie :) Często dostaję ich próbki w pobliskiej zielarni :)
Wysłane przez Ola w 08.08.2014 Adres
Jeśli jeszcze aktualne,
Jeśli jeszcze aktualne, chętnie przetestuję :)
To podaj mi adres do wysyłki
To podaj mi adres do wysyłki przez formularz kontaktowy :)
Wszystkie trzy próbki Sylveco
Wszystkie trzy próbki Sylveco powędrowały do czytelniczki Oli.
Wysłane przez Lelewelka w 17.02.2017 Adres
To ja mogę pochwalić
To ja mogę pochwalić dermokonsultacje Seboradin. Rzadko zdarza się, żeby jakieś wydarzenie mnie tak urzekło. Konsultantki podeszły do mnie w pełni profesjonalnie i znały się na swojej pracy ;) W razie czego to na ich stronie jest pełen spis wizyt:)
Lubię markę Seboradin, mają
Lubię markę Seboradin, mają dobre wcierki. :)
Wysłane przez Róża w 12.11.2018 Adres
Otrzymałam je kiedyś podczas
Otrzymałam je kiedyś podczas konferencji. Nie powaliły mnie :( Ale mnie ciężko powalić. Mają miłą dla oka szatę.
Dodaj komentarz