Pielęgnacja moich włosów w kwietniu była niemalże taka sama jak w marcu. Jedyną różnicą jest stosowanie innej wcierki. Dlatego odsyłam do wpisu: Marcowa pielęgnacja włosów Kokoszki 2017
Kwietniowa pielęgnacja włosów
Zamiast sprawdzonego Jantaru, w kwietniu postawiłam na ampułki Chronos Hair Loss Montibello. Stosuję je dopiero od dwóch tygodni, więc nic nie mogę za wiele o nich powiedzieć, ale mam bezpośrednie opinie o ich rewelacyjnym działaniu! Stosuję je oczywiście w celu przyspieszenia przyrostu i dla baby hairs, bo z wypadaniem obecnie nie mam problemu.
Krótko podsumowując w kwietniu używałam trzech szamponów; oczyszczającego z żeń-szeniem Tiande, hennowego Fitokosmetik i takiego z lekko silikonowym składem Bio Rehab Tiande.
Stosowałam również balsam ochrona koloru Leśny Zielarz, balsam BIO, maskę Kallos Color oraz maskę Natura Siberica Sauna & SPA.
Włosy olejowałam ajurwedyjskim olejkiem Orientana, a końcówki zabezpieczałam Nektarem Piękna Kemon.
Maski Anwen – Anwenówki!
Ponieważ zużyłam wszystkie odżywki i maski to w maju będę testować, aż cztery nowości! Najbardziej nie mogę się doczekać działania masek Anwenówek, czyli kosmetyków wyprodukowanych przez jedną z najsławniejszych włosowych blogerek Anwen! Na rynek wypuszczone są trzy maski, każda dla innej porowatości włosów; niskoporowatych, średnioporowatych i wyskoporowatych. Ja wybrałam dwie pierwsze ponieważ moje kłaczki to zdecydowanie niskopory z małą tendencją do średniej porowatości. :)
Najbardziej ciekawi mnie maska Kokos i Glinka do włosów niskoporowatych, myślę, że zawartość glinki będzie świetnie działać na włosy, które szybko tracą na świeżości i objętości. No i cysteina w składzie! Którą kiedyś zastosowałam samodzielnie na włosy… Pasma śmierdziały okrutnie ponad dwie doby pomimo mycia! Dlatego nie zdecydowałam się na ponowne eksperymenty z cysteiną. W masce na pewno nie czuć tego odoru! Więc pokładam w tym produkcie duże nadzieje. :)
Cysteina jest aminokwasem wchodzącym w skład większości białek w organizmie. Jest również jednym z podstawowych budulców włosów. Zdrowy włos ludzki zawiera około 14-16% cysteiny.
Plan na wzmocnienie włosów
W ostatnich miesiącach dwa razy podcinałam włosy po około 5 cm, dlatego mój plan zapuszczenia włosów do kości ogonowej poszedł w niepamięć… Pomimo to mam zamiar powalczyć trochę o przyrost. Od dłuższego czasu łykam olej z wiesiołka, a od paru dni Vitapil, który zawiera ekstrakt z bambusa. A jak wiemy bambus ma duuuuużoooo krzemu, a włosy przy jego niedobrze będą się łamać, wypadać i rozdwajać… Tak więc dowalę sobie taką dwumiesięczną kurację, żeby trochę te kłaczki wzmocnić. Myślę, że suplement może nieco wpłynąć na przyrost, zawiera między innymi moją kochaną biotynę oraz rożne inne pomocne witaminy i minerały.
Moje włosy kwiecień 2017 - zaraz po strzyżeniu hairdusting
Biotyna należy do witamin z grupy B. Jest niezbędna do prawidłowego metabolizmu składników odżywczych i ich wykorzystania przez organizm. Jej dodatek odżywia włosy i zapobiega ich wypadaniu. Z doświadczenia wiem, że przyśpiesza przyrost! :)
Zobacz: Dwa miesiące z tabletkami Biotebal 5, pierwsze widoczne efekty kuracji z Biotebalem
No i dodatkowo będę wcierać wcześniej wspomniane ampułki Montibello, które również mają cysteinę! Jak mi się skończą to w ruch pójdzie wcierka Vitapil, która także zawiera cysteinę oraz ekstrakt z bambusa i biotynę! :)
Komentarze
Wysłane przez Beata w 02.05.2017 Adres
Ja krzem raczej tylko w
Ja krzem raczej tylko w naturalnych produktach: warzywa, owoce, mięso, chleb razowy, płatki owsiane, otręby pszenne, no i woda źródlana posiada dużo. Wyciąg ze Skrzypu polnego - na włosy;-)
Dodaj komentarz