Dzisiejsza niedziela dla włosów dosyć prosta i lekko eksperymentalna. Także szybka, ponieważ idę do pracy :) Już przy ostatnim recenzowaniu saszetki Marion z zabiegiem laminowania, zapowiedziałam, że wymieszam ją z inną niesilikonową odżywką, aby porównać efekt.
Wybrałam do wymieszania odżywkę Organic Cedar z firmy Planeta Organica, którą testuję od dłuższego czasu. Pomyślałam, że odżywka na bazie organicznego oleju z cedru będzie idealnie współgrać z proteinowym Marionem.
Wymieszałam jedną 10 ml porcję saszetki Marion z odrobiną Organic Cedar i nałożyłam na 15 minut pod czepek na umyte wcześniej włosy. Spłukałam i wymodelowałam włosy za pomocą suszarki i płaskiej szczotki, tak samo jak po zastosowaniu samej saszetki Marion.
Saszetka Marion i odżywka Organic Cedar Palenta Organica przed wymieszaniem |
Saszetka Marion i odżywka Organic Cedar Palenta Organica po wymieszaniu |
Włosy po zastosowaniu Marionu solo były bardzo zdyscyplinowane, idealnie proste jak po użyciu prostownicy, przyjemnie sztywne. W dotyku sprawiały wrażenie, jakby były pokryte niewidoczną, śliską powłoką. Natomiast, gdy wymieszałam saszetkę Marion z Oragniciem ten efekt nieco zanikł. Włosy były co prawda bardzo proste, ale już nie takie ujarzmione. Odżywka chyba zemulgowała trochę silikony i żelatynę w Marionie, poprzez co włosy stały się bardziej lekkie, sypkie, delikatne, naturalne w dotyku, nie było czuć tej „niewidzialnej powłoki”.
Jaki wniosek wyciągnęłam z tego małego eksperymentu? Zarówno Marion z zabiegiem laminowania jak i odżywka Organic Cedrar lepiej sprawdzają się stosowane osobno. :) Saszetka Marion zrobiła na mnie spore wrażanie, ale użyta solo. Jednak moja ciekawska natura nie pozwoliła mi, nie dokonać tego eksperymentu ;)
Życzę miłej i spokojnej niedzieli, a ja mykam do pracki :)
Komentarze
Wysłane przez Olka w 24.02.2014 Adres
Brakuje zdjec przed i po...
Brakuje zdjec przed i po... tak to nie widzimy efektow..
Dziękuję za uwagę, następnym
Dziękuję za uwagę, następnym razem pomyślę o wrzuceniu zdjęć :)
Dodaj komentarz