Za pośrednictwem kilku blogów dowiedziałam się o fantastycznej i taniej odżywce do włosów dostępnej w Biedronce. Wbrew pozorom pod Biedronkową marką, często kryją się dobre produkty znanych firm, za które płacimy kilkakrotnie mniej niż za ten sam towar pod właściwą marką. Dotyczy to artykułów spożywczych jak i kosmetyków. Odżywka Deba co prawda była pod swoim prawdziwym szyldem, ale to za pewne dla tego, że była to limitowana seria puszczona w Biedronce. A szkoda...
Balsam Babuszki kupiłam przy okazji targów Ekologia-Natura-Człowiek, które odbyły się w Kielcach w październiku. Miałam już kiedyś szampon od Babuszki Agafii, z którego byłam zadowolona oraz maskę drożdżową. Teraz testuję wcierkę z tej firmy oraz właśnie ten balsam, o którym chcę powiedzieć więcej słów. W kosmetykach Babuszki Agafii zachwyca mnie przede wszystkim bogactwo najróżniejszych ekstraktów i ziół, o których istnieniu nie mam czasem pojęcia :)
Odżywkę zakupiłam na Krecie, na targu w miejscowości Chania, podczas tegorocznych wakacji. Okazało się, że Pani pracująca na stoisku to Polka, od lat mieszkająca na tej przepięknej, greckiej wyspie. Tak więc mogłyśmy porozmawiać normalnie o tym co sprzedaje :) Półki uginały się od naturalnych kosmetyków, nie tylko do włosów... Oczy świeciły mi się do nich jak brylanty. Wszystko bogate w oliwkę z samej Krety, fantastyczne nieznane mi zioła, po prostu szał dla włosomaniaczek. Jednak musiałam wybrać tylko jeden produkt.