Z przykrością stwierdzam, że odżywka Tea Tree Special jest najgorsza ze wszystkich produktów jakie miałam okazję testować z firmy Paul Mitchell. Dziwi mnie to trochę ponieważ ma wiele takich samych składników co maska peelingująca Tea Tree Hair and Scalp Treatment, która sprawdza się świetnie.
Chciałabym pochwalić babuszkę, ale nie mam za co. Oczywiście skład balsamu jest bardzo bogaty i wartościowy, ale nie przekłada się to u mnie na efekty… Już kiedyś zauważyłam, że kosmetyki Agafii są za słabe dla moich włosów, ale łudziłam się, że tym razem będzie inaczej. :)
Kolejny dobry kosmetyk od Paul Mitchell, jak na razie najlepszy po recenzowanym przeze mnie ostatnio serum Wild Ginger i szamponie Lemon Sage z tej firmy. W odżywce tej zakochałam się od pierwszego użycia i przyznam, że będzie mi jej brakować, gdy się skończy. :)
Tsamina mina eh eh !!! Waka waka eh eh!!! Tsamina mina zangalewa. This time for Africa !!! Gdy patrzę na swoje włosy po użyciu odżywki Planeta Organica Afryka Shea Butter mam ochotę śpiewać piosenkę Shakiry „Waka Waka - This time for Africa”. ;)
Kolejna super odżywka Nivea! Stosowałam już legendarną Long Repair oraz Intense Repair. Każda z nich ma podobne niektóre składniki; emolienty, silikony, substancje myjące, keratynę – tylko w różnej kolejności.
Zaczęłam się przez chwilę zastanawiać po co opisywać kosmetyk, którego nie da się kupić w Polsce nawet przez internet. :) Pomyślałam jednak, że tyle osób wyjeżdża latem do różnych zakątków Grecji, że warto wspomnieć o tych kosmetykach, ponieważ mogą być super pamiątką czy prezentem z wakacji.
Od dawna czaiłam się na odżywkę oraz maskę Mythos, ponieważ czytałam o nich wiele pochlebnych recenzji. Niestety stacjonarnie są chyba nie do zdobycia, pozostaje tylko zamówienie przez internet.
Przychodzę dziś do Was z szybkim testem maski oraz odżywki Gęste i Zachwycające Garnier, a także konkursem, w którym możecie wygrać całą wyżej wymienioną serię, na którą składa się: szampon, maska i odżywka.
Kupiłam odżywkę Sylveco z ciekawości, ponieważ lubię kosmetyki tej firmy. Niestety jej działanie zawiodło mnie...
Ostatnio mam farta, jeżeli chodzi dobór kosmetyków do włosów. Co użyję, po prostu sprawdza się - aż dziwne! :) Tak samo jest z odżywką Green Style Mięta & Ananas, którą polubiłam od pierwszego użycia.
