Zapraszam na jogurtową niedzielę dla włosów, czyli sposób na domową maseczkę z jogurtem. Jogurt zawiera sporo kwasu mlekowego z którym moje włosy bardzo się lubią.
Kupiłam w Biedronie 400 ml jogurt naturalny. Połowę zjadłam, a resztę zostawiłam na maseczkę :) Jogurt ten jest bardzo gęsty, więc nie spływa z włosów. Specjalnie wzięłam taki duży jogurt, żeby w nim przygotować mieszaninę i po użyciu wyrzucić kubeczek. Zastanawiałam się czy sprawdziłby się grecki jogurt, ale chyba jest za tłusty. Może kiedyś przetestuję.
Do jogurtu dodałam żółtko z jajka i po łyżeczce; oliwy z oliwek, olejku Alterra migdały i papaja oraz olejku Yves Rocher. Wszystko dokładnie wymieszałam i nałożyłam na zmoczone włosy przed myciem na 20 minut. Po umyciu włosów delikatnym szamponem, nałożyłam jeszcze na kilka minut niebieską Bioetikę. Spłukałam włosy ciepłą, a następnie chłodną wodą. Ten zabieg sprawił, że moje włosy były miękkie i puszyste, ale przede wszystkim dobrze się rozczesywały. Myślę, że to zasługa kwasu mlekowego, który jest w jogurcie.
Oleje dodane do maseczki: Yves Rocher, oliwa z oliwek i Alterra |
Maseczka z jogurtu, żółtka jajka i olei |
Moja czupryna bardzo dobrze reaguje na kosmetyki z mlecznymi składnikami. Uwielbiam brązową maskę Bioetika z proteinami mlecznymi. Swojego czasu fajnie sprawdzała się u mnie mleczna maska Biowax. Byłam zachwycona odżywką Deba Biovital czy ampułką Loreal Powercell Repair, które mają w składzie właśnie kwas mlekowy. Kwas mlekowy to mój ulubiony półprodukt do tuningowania masek i odżywek.
Mąka ziemniaczana, kwas mlekowy i niebieska maska Bioetika, mieszanka upiększająca włosy
Podsumowując, domowa maseczka z jogurtu nie zrobiła rewolucji na moich włosach. Jednak bardzo dobrze się rozczesywały, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. Jogurt ma również działanie łagodzące, zmiękczające i nawilżające. Idealnie nada się jako maseczka do twarzy np. po spieczeniu jej słońcem.
Komentarze
Wysłane przez kotecek w 24.03.2014 Adres
moje włosy uwielbiają
moje włosy uwielbiają maseczkę z jogurtem naturalnym w roli głównej :)
szkoda, że nie dodałaś zdjęć włosów :p
pozdrawiam,
K.
Nie dodałam, bo stwierdziłam,
Nie dodałam, bo stwierdziłam, że to nic ciekawego ;) Tyle już tych zdjęć włosów ostatnio wrzuciłam, że myślałam, że to mało interesujące :) Przy następnej niedzieli wrzucę :)
Wysłane przez abakercja w 25.03.2014 Adres
z dzieciństwa pamiętam
z dzieciństwa pamiętam maseczki z jogurtu na twarz i ciało, ale żeby na włosy nakładać to mi nie przyszło do głowy. świetny pomysł. szkoda, że nie ma zdjęcia Twoich włosów przed i po, żeby porównać efekt.
Dodaj komentarz