Nie mam już problemu z trądzikiem, ale raz na jakiś czas wyskoczy mi jakieś badziewie na buzi. Ostatnio zdarza się to naprawdę bardzo rzadko, około raz na dwa miesiące pojawi mi się jakiś pojedynczy syfek. Nauczyłam się, że wyciskanie nie jest dobre.
 

Recenzja tego balsamu umęczyła mnie jak żadna inna. :) Ilość składników przerosła możliwości mojej strony. ;) Siedem ostatnich, poprzez przekroczoną liczbę znaków nie zmieściło się w formularzu, dlatego oprócz standardowej rozpiski składu, wrzuciłam także cały pełny skład dla ogólnego poglądu. Pogrubione składniki to te, które się nie zmieściły. Co prawda są to tylko: konserwanty, barwniki i zapach, ale wszystko się liczy. :)
 

Hey! Moja dzisiejsza Niedziela dla włosów była mało zmyślna i pracochłonna, ale nie miałam czasu tworzyć czegoś pomysłowego. ;) Rano poszłam na 25-cio kilometrowy treking, dlatego bardzo szybko umyłam włosy i nałożyłam na nie prostą w przygotowaniu maseczkę z glinką.
 

Chciałam Wam dzisiaj przedstawić  bardzo proste i banalne śniadanie, które spożywam codziennie od ponad miesiąca. Dlaczego o nim piszę? Ponieważ zauważyłam ogromną różnicę jeżeli chodzi o szybsze trawienie i regularne wydalenie.
 

Miałam dziś naprawdę udany dzień, a zawdzięczam go kiepskiej pogodzie. :) Jakby było słonecznie to szlajałabym się gdzieś po lasach, a tak to miałam czas na rzeczy, których nie miałam kiedy zrobić w tygodniu.