Hair dusting i Split Ender Pro – skuteczne strzyżenie bez skracania włosów?

Ostatnio podcinałam końcówki, które po pół rocznej przewie od strzyżenia były już gdzieniegdzie mocno rozdwojone... Jak widzicie nawet pomimo starannej pielęgnacji nie da się uniknąć zniszczeń. Jednak jak wiadomo wszystkie włosy nie są jednej długości. Niektóre te które później zaczęły rosnąć, np. jakieś pojedyncze baby hairs są na długości ucha, ramion itd. Niektóre z tych pasm też potrafią się rozdwoić... I co wtedy? Chcąc pozbyć się dosłownie każdej rozdwojonej końcówki musiałabym ściąć włosy na boba, a tego nie zrobię. :)

Ostatnio zainspirowały mnie dwie nowe dla mnie metody, o których wcześniej zupełnie nie słyszałam. Pierwsza to hair dusting, czyli z angielskiego „odkurzanie włosów”, która polega na strzyżeniu bez skracania włosów nawet o centymetr! Polega to na starannym przycinaniu rozdwojonych końcówek na różnej długości włosów. Wymyślił ją amerykański fryzjer i stylista Salu Salcedo.
Żeby sobie to wyobrazić spójrzcie na filmik, który zamieściłam poniżej. :)

Hair dusting

Jest to z pewnością bardzo czasochłonne strzyżenie, ale jeżeli znalazłam dobrego fryzjera, który uczyniłby to na mojej głowie to poleciałabym do niego w podskokach. :)

Drugą, szybszą metodą, którą można by zastosować nawet samemu w domu to użycie sprzętu Split Ender Pro. Służy on do tego samego co hair dusting. Przeciągamy każde pasmo tą magiczną maszynką, która obcina tylko sterczące rozdwojone końce. Czytałam jednak, że trzeba bardzo uważać, żeby nie kupić podróbki, która poszarpie włosy... Split Ender Pro można nabyć na eBayu za około 250 dolarów, co dla mnie jest zbyt powalającą na kolna ceną... :(

Split Ender Pro

Jeżeli któraś z Was ma informację, że któryś z fryzjerów w Polsce dysponuje takim sprzętem lub strzyże metodą hair dusting to dajcie znać w komentarzach! :)

Oficjalna strona Split Ender pro: www.splitenderpro.com