Recenzja maski wybielającej Floresan plus pielęgnacja dzięki, której zmniejszyłam przebarwienia potrądzikowe

Przebarwienia spowodowane wypryskami to temat powracający do mnie jak bumerang... Co prawda udało mi się wyleczyć z mega uciążliwego trądziku, ale raz na jakiś czas wyskoczy mi na buzi jakaś „niespodzianka”, która pomimo tego, że jej nie wyciskam i nie dłubię to powstaje brzydki ślad w postaci przebarwienia. :( Niektóre z nich pozostają na twarzy na kilka ładnych miesięcy, mam chyba coś w rodzaju hiperpigmentacji skóry... Nie są to wielkie przebarwienia na pół twarzy, ale są i mnie osobiście przeszkadzają. Jednak w dużym stopniu poradziłam sobie z nimi, stosując kosmetyki o działaniu wybielającym i złuszczającym. Jednym z nich jest główna bohaterka tego wpisu, czyli maska Floresan z białą glinką, kwasem mlekowym, witaminą C, ekstraktem ogórka, pietruszki oraz korzenia chrzanu, czyli substancjami, które łagodzą zmiany trądzikowe, ale przede wszystkim zmniejszają przebarwienia!

Opinia Kokoszki:

Sama maska oczywiście cudów nie zdziała, ale w połączeniu z kremami, peelingami i tonikami przyczyni się do udoskonalenia wyglądu cery. :)
Maska pozostawia cerę rozświetloną, promienną, oczyszczoną i zmatowioną. Zmniejsza widoczność porów, podsusza drobne syfki, niedoskonałości. Przy dłuższym, regularnym stosowaniu lekko „wybiela” skórę, przebarwienia są mniej widoczne. Jest to zasługa kwasu mlekowego, witaminy C, pietruszki, chrzanu i ogórka, które regulują złuszczanie naskórka, rozjaśniają i wybielają przebarwienia. Oprócz tego mamy substancje matujące takie jak biała glinka czy tlenek tytanu.

Produkt zawiera 10 jednorazowych saszetek po 15 ml co jest bardzo wygodnym i higienicznym rozwiązaniem. Jedną sztukę można wziąć np. na jakiś wyjazd. :) Maskę nakładamy na 10-15 minut i spłukujemy. Skóra po zmyciu kosmetyku nie jest ściągnięta, sucha ani nieprzyjemnie spięta, przypuszczam, że to zasługa kwasu hialuronowego, oleju lnianego i kokosowego.

Dodatkowym plusem jest cena! Ja za całą paczkę płace około 5 zł w sklepie Bioarp. :) Nie wiem czy maska jest jeszcze, gdzieś dostępna, bo tam często robię zakupy i nie szukałam gdzie indziej.

Po za maską stosuję jeszcze inne kosmetyki, które pomagają mi z przebarwieniami.

PIELĘGNACJA TWRAZY NA PRZEBARWIENIA

Najważniejsze – złuszczanie!

Używam różnych peelingów na zmianę, w zależności od nastroju i tego ile mam czasu. Tradycyjny peeling z drobinkami ścierającymi Papaja i Żeń-Szeń Orientana oraz enzymatyczny peeling Ulga Ziaja – oba zwierają ekstrakt z papai, który wybiela przebarwienia i złuszcza naskórek, dzięki papainie, czyli enzymie zawartym w tym owocu.

Od niedawna stosuję również ekspresowy peeling z kwasem jabłkowym TianDe, który nie ma żadnych drobinek, ma formę żelu myjącego. Myjemy nim twarz okrągłymi ruchami jak normalnym żelem przez minutę, dwie i gotowe! Skóra jest po nim idealnie gładka, miękka i oczyszczona!

Kwas mlekowy

Na noc stosuję również tonik B&V Idealne Wybielanie z kwasem mlekowym, który normalizuję proces złuszczania się naskórka, dzięki czemu pomaga na wypryski i przebarwienia.

Kwas salicylowy

Do kwasu salicylowego w postaci kremów wracam każdej zimy. Najczęściej jest to krem Effaclar Duo Plus, który przede wszystkim ujarzmia moją cerę jeżeli chodzi o zmiany trądzikowe i przebarwienia po nich.

Witamina C i filtry UV

Stosując kwasy, nawet w niewielkich ilościach, nie możemy zapomnieć o ochronie skóry filtrami. W tym sezonie połączyłam moc witaminy C z filtrami, czyli La Roche-Posay Redermic C
SPF 25.

Bardzo fajne jest również serum z witaminą C Orientana, które stosowałam kiedyś pod zwykły krem. Witamina C to antyoksydant, który sprawia, że skóra dłużej wygląda młodziej, no i zmniejsza przebarwienia. :)

Śluz ze ślimaka

Niedawno odkryłam również moc ślimaka! A raczej jego śluzu, który powoduje odnowę naskórka, idealnie nada się na niewielkie blizny potrądzikowe i leczenie różnych zmian skórnych, wykazuje działanie antystarzeniowe. W tym momencie używam krem wielofunkcyjny z mucyną ślimaka TianDe oraz krem pod oczy z tej samej serii. :)

Maska wybielająca Floresan - opis producenta:

Maska doskonale wybiela skórę i koryguje zmienione pod wpływem wieku kontury twarzy w obszarze brody, fałd nosowo-wargowych i czoła. Maska składa się z naturalnej białej glinki zmieszanej z wyciągiem z ogórka, pietruszki, chrzanu, olejem lnianym, z dodatkiem witaminy C. Dzięki swojej strukturze maska szczelnie przylega do skóry, zapewniając efekt ujędrnienia i uplastycznienia na obszarach problemowych twarzy, które są podatne na powstawanie zmarszczek. Witamina C, ekstrakty z ogórka, pietruszki i chrzanu doskonale wybielają powierzchnię skóry, pomagają wyeliminować plamy pigmentowe. Olej lniany bogaty w witaminę F odżywia i zmiękcza skórę, pozostawiając ją miękką i aksamitną.
Sposób użycia: w celu osiągnięcia jak najlepszych wyników, przygotuj skórę do procedury wybielania za pomocą peelingu do twarzy (z oferty na naszej stronie). Zastosuj maskę nakładając ją na całą powierzchnię twarzy i szyi z pominięciem okolic oczu. Po 15-20 minutach, zmyj ciepłą wodą . Następnie zastosuj krem do wybielania z pietruszką (w naszej ofercie). Stosuj 2 razy w tygodniu.
Uwaga! Każdy pakiet jest przeznaczony do jednorazowego użytku. Nie przechowywać po otwarciu !