Miałam już niebieską grzywkę w poprzednie lato, a zimą zafundowałam sobie czerwień. W te wakacje postanowiłam być różowa. ;) I chociaż róż nie należy do jakiś moich ulubionych kolorów to naszła mnie ochota właśnie na pink!. :)
Kiedyś, któraś z Was w komentarzach czy na facebooku poprosiła mnie o wpis z kosmetykami do których często wracam. Pomyślałam, że to dobry pomysł, no bo powraca się tylko do dobrych i sprawdzonych rzeczy! :) Chodziło głównie o produkty do włosów, a wbrew pozorom nie mam za wiele takich, które regularnie kupuję.